Rozdział 9 - Długa rozmowa

205 10 2
                                    

Weronika weszł do domu. Po ściągnięciu butów weszła do kuchni a tam zobaczyła mame która płakała, herbatę i chleb na stole oraz czarny zeszyt.

- Usiądź. Zrobiłam ci kolację

- Ojej, dziękuję... Czytałaś mój zeszyt?

- Tak i przepraszam. Przepraszam za wszystko. Za to, że nie było mnie w domu, że nigdy nie rozmawiałyśmy, że wysłałam cię do tej beznadziejnej szkoły.
Ale ja Cię naprawdę kocham. Nigdy nie uważałam, że jesteś beznadziejna. Chyba poprostu zapomniałam, że bez wsparcia i pomocy nie dasz rady, zapomniałam, że masz dopiero 15lat.
Uciekałam z domu żeby nie myśleć o tacie. Ale od dzisiaj zrobie wszystko abyś była szczęśliwa. Codziennie będziemy rozmawiać, pomogę ci w nauce, pojedziemy na jakieś cudowne wakacje np. Do Włoch lub Hiszpani, będziemy razem zwiedzać. I jeszcze jedno, nie wrócisz do tej akademi "sztywniaków"

- Mamo - Weronika zaczęła płakać - ja też przepraszam, że się nie starałam. Ale masz racje od dziś wszystko się zmieni KOCHAM CIĘ.

Od Chłopczycy Do PanienkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz