#4

2.2K 108 34
                                    

Nie długo dołączył Jacob.Jednak zawołał Leo do domu, porozmawiać.No nic zostałam z innymi, nic mi się nie stanie.

~Leo~

Jacob mnie zabrał pogadać do domu.Tylko o czym ?Poszedłem, ale jednak miałem wątpliwości co do tego żeby zostawić tam samą Emily z chłopakami.

-Ale ta twoja dziewczyna jest sexy-Powiedział cicho żeby nie słyszeli

-Hehe, dzięki ale jaka dziewczyna?-Zapytałem głupi zapominając o tym że powiedziałem im że Emi to moja dziewczyna

-No,Emily.-Odpowiedział

-Ej stary, czy ty coś kręcisz?!-Zaczął mnie podejrzewać. nie wiedziałem co powiedzieć więc uznałem że może powiem prawdę.

-Sorry, że skłamałem ale no..Ona nie jest moją dziewczyną-Wyznałem cicho żeby chłopacy na zewnątrz nie słyszeli

-Co ty gadasz ??!Jeszcze się na ciebie nie skusiła?!-Zaczął mówić trochę głośniej

-No, tak, sorry stary-Zaczeło mi się robić głupio

-Oj weź, będzie moja!!-Zaczął jeszcze głośniej mówić na co ja go uciszałem żeby inni nie słyszeli

-To że nie jesteśmy razem o nie znaczy że masz mi ją zabrać-Oznajmiłem i poszedłem do Emily.

~Emily~

Ciekawe o czym chłopcy rozmawiali,słyszałam tylko słowa Oj weź, będzie moja! Od Jacob'a.Nadal nie wiem ale zobaczymy na noc jak już pójdą z tond.Myślę, że uda mi się jakoś na mówić Leo. Zaraz jego kumple poszli.No to może z nim porozmawiam.
Weszłam do kuchni i pocałowałam go w policzek.Chyba się trochę zdziwił , no ale robię to dlatego bo jestem ciekawa o czym rozmawiali że poszli do domu i nie rozmawiali z nami.

-Czy ty mnie pocałowałaś ??

-Yyy, nie

-Ale mogę jeszcze raz jak powiesz mi o czym rozmawiałeś z Jacob'em.

-Po ci to ??!

-Jestem ciekawa no wiesz trochę słyszałam

-A co Słyszałaś??

-Powiem jak ty mi powiesz o. Czym rozmawialiście że musieliście wejść do środka.

-No ok, Powiedziałem mu że nie chodzimy że sobą a on powiedział że może cię zacząć podrywać jak wie że naprawdę jesteś wolna

-Aha , to o to chodziło

-Teraz powiedz jakie słowa Słyszałaś

-Oj weź będzie moja! Te słowa

-Teraz całus

-Nie

-Obiecałaś!

-Powiedziałam a nie obiecałam!

-Ej no !

-Sorry, lajf is brutal

-Może dla ciebie ale dla mnie nie !
💋 pocałował mnie💋

-Ej!

-No co powiedziałaś że możesz jeszcze raz ale nie chciałeś więc ja to zrobiłem

-Oj dobra daj mi już spokój i wypuść z kuchni

Wyszłam a on na ostatnie słowa nic nie powiedział.Poleciałam do pokoju i zaczęłam czytać jakąś książkę, nie lubię czytać więc wzięłam ją z Anne pokoju.No nic, że byłam zmęczona przebrała się w jakiś dres który też był Anne, oczywiście za duży.Dokończyła czytać książkę ale nie do końca bo zasnełam

^ rano^
Obudziłem się ale obok mnie nikogo nie było, myślałam że zobaczę obok Leondre ale się myliłam.Weszłam na dół ale tam też nikogo nie zostałam,postanowiłam sobie zrobić wolne i nie iść do szkoły.Zrobiłam kanapki ale z dżemem bo nutelle ktoś wczoraj na noc najwidoczniej zjadł i to cały słoik bo gdy wczoraj zaglądała do szafki był pełny.Chyba każdy wie kto to zrobił.No ok jak raz nie zjem na śniadanie kanapek z butelką to nic się raczej nie stanie.Po śniadaniu pobiegłam na górę od razu do mojej łazienki zapominając o ubraniach i wszystkim, Wzięłam prysznic, od razu się zorientowałam że nie wzięłam ubrań , wyszłam i je wzięłam.Ubrałam się w czarne rurki z dziurami i białą koszulkę z napisem #BadPrincess zamówiłam ją gfdzie można sobie samemu wybierać nadruki, może kupię taką na urodziny Leo z napisem #BadLeondre 😂 ciekawe czy się ucieszy.Związała włosy w wysokiego kucyka i wyszłam z łazienki rzucając się na łóżko, Anne nie ma w domu więc jestem sama.Z jednej strony się cieszę bo będę mogła śpiewać a z drugiej strony zastanawiam się czy nie iść do szkoły.Nie lubię siedzieć sama,zwłaszcza w domu.Nie znam tu jeszcze nikogo tak żebym mogła pisać bo nie wymieniałam się jeszcze z dziewczynami numerami telefonów ale co mi tam zaszkodzi napisać do kumpeli z PL.Nie odbierają...Zarąbiście!!Ciekawe co ja teraz będę robiła.Włączyłam 4Fun.TV i zaczęłam śpiewać i latać jak opętana po całym domu.Zaczęło lecieć stressed out.Lubię tą piosenkę więc zaczęłam latać tylko po jednym pokoju.

Po niej włączyłam telewizor i wyszłam na zakupy, nie wiem czy miałam czuć się bezpiecznie bo opuszczam szkołe a z kąt mam mieć pewność że Anne nie ma w centrum...Poszłam do sinsay'a.Nic tam prawie nie kupiłam bo zapomniałam wsiąść kasy.Wracając do domu czułam cały czas na sobie wzrok jakiejś Laski.Wychodząc z centrum zapytałam się jej czego się na mnie gapi.Odwal się od mojego Leo albo pożałujesz! Rozkochał w sobie następną laske😂 chętnie bym jej powiedziała że on ci zaraz złamie serce dziewczyno więc się w nim tak szybko nie zakochuj, jesteś megaa lasia i myślę że stać cię na lepszego ale nie miałam ochoty się z nią kłócić.Nie była plastikiem, po prostu zrobiła lekki makijaż który bardzo do niej pasuje i ma bardzo ładną figurę, szkoda mi trochę takich dziewczyn które się zakochaną, on je przeleci o na koniec zostawi samą.To nie fajne.Miałam tak tylko że zdradą, rozkochał,zapewniał,zostawił...znalazł inną...Ten smutek, zazdrość😈😈😈 musisz na nich codziennie patrzeć, jak się połykają bo siedzą ławkę przed tobą..😢😢😢😭😭😭.Okropne!!!Czas mi zleciał trochę szybko bo była już 12:47 a wstałam o 6:02.

~Leo~
Gdy wychodziłem z domu Emi spała.Wstałem wcześnie bo umówiłem się z chłopakami na 6:45 pod szkołą, nie wiem po co i dlaczego.Zgodziłem się wię c już nic nie zrobię.Rozumiem bad boy ale kumpli mam.Siedzieliśmy pod szkołą po to żeby patrzeć na papierosy od Davida. Poczęstował nas wszystkich ale ja odmówiłem. Tak jak mówiłem mam rozum, bad boy nie oznacza że mam palić papierosy w wieku 15 lat.Zwłaszcza że się zakochałem w takiej lasce która mnie chyba za bardzo nie akceptuje i chciałbym się zmienić na lepsze dla niej.Około 7:09 nauczyciel od matmy zauważył nas z papierosami w rękach i poszliśmy do dyra.Siedzieliśmy tam jakieś 2-3 godziny czekając na rodziców chłopaków. Pań Brown widział że ja nie paliłem i nic w rękach nie miałem mimo to musiałem iść z nimi bo im towarzyszyłem. Nie dzwonił po moją mamę bo wiedział że nie ma jej w domu.Jednak ich rodzice byli a dodzwonić się do nich szybko to byłby cud.Nie pierwszy raz jestem u dyrka i wiem że długo do nich się dzwoni.Musieliśmy za karę zostać po lekcjach.Weszliśmy do klasy, chcieliśmy już usiąść do ławek ale wychowawczyni nas zatrzymała i kazała stanąć na środku klasy żeby każdy mógł wiedzieć że spóźniliśmy się na lekcje przychodząc wcześniej do szkoły.Dlaczego nie powiedziała.Był Anglik, nie wiem dlaczego ale moja "Dziewczyna" nie była obok mnie w ławce, byłem pewny że jest w szkole, w końcu był środek drugiej lekcji. Martwię się o nią ale nie mogę wyjść ze szkoły jak muszę dostać po lekcjach.A jak jej coś się stało?!?Więcej bez niej nie wyjdę z domu.Ostatnią lekcja dla innych to matma.EMI nie ma cały czas w szkole, martwię się o nią jeszcze bardziej a na dodatek mam jeszcze tą dodatkową godzine. O 13:55 powinienem być w domu u niej licze że wszystko z nią okay.Koniec lekcji!!! Zacząłem krzyczeć za co nauczyciel mi zwrócił uwagę.Dobra szybko ta godzina i wracam do domu, do mojej miłości.




1185 słów!!!!!
Jakoś mnie nabrało na pisanie i miałam o czym więc jest! Bardzo chciałam robić 100 słów więc jest teraz dobrze🙌🙌🙌🙌Jeśli ktoś ma jakieś pomyśły co może być w następnym rozdziale możecie pisać mi na priv😙😙
Bye😘😘

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 02, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bad boy |L.D|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz