Siedziałaś od dobrych piętnastu minut, w kawiarni, czekając na swojego korepetytora, kolegę ze szkoły, Terushime Yuuji'ego. Nauczyciel uczący Cię [znienawidzony przedmiot] przydzielił Ci go, jako korepetytora, miałaś naprawdę fatalne stopnie z tego przedmiotu i wiedząc, że to zawsze jakaś pomoc zgodziłaś się.
-Przepraszam, że musiałaś czekać [twoje imię]-chan!-oderwałaś wzrok od podręcznika od [znienawidzony przedmiot] i spojrzałaś na nowo-przybyłą osobę, którą okazał się twój korepetytor.
-Niech zgadnę, trening ci się przedłużył?-spytałaś beznamiętnym głosem.
-Niestety. Jestem kapitanem, więc nie mogłem wyjść w trakcie, sama rozumiesz, prawda?-odparł chłopak siadając naprzeciwko Ciebie, przytaknęłaś od niechcenia.
-Mogliśmy się spotkać w dzień, kiedy nie masz treningu Yuuji-kun.-stwierdziłaś patrząc w oczy Terushimy, tym razem nie wyglądał na roztrzepanego dzieciaka, jak zwykle, tylko skoncentrowany przyglądał Ci się swoimi brązowymi tęczówkami, jakby Cię analizował.
Mimowolnie na twoich policzkach pojawiły się rumieńce.
-Moja drużyna codziennie ma trening.-wyjaśnił blondyn przeciągając się.
-W takim razie dziękuję, że i tak postanowiłeś się ze mną spotkać.-odparłaś uśmiechając się lekko.
-A więc [twoje imię] -chan? Z czym masz problem?-spytał brązowooki. Podałaś mu podręcznik otwarty na stronie z tematem, który sprawiał Ci najwięcej kłopotów.-Na prawdę? Przecież to banalne!
-Może dla ciebie.-odparłaś nadymając policzki.-Wbrew pozorom to skomplikowane!
-Wcale nie księżniczko.-odparł Terushima a na twoje policzki znowu wkradły się rumieńce.
-W takim razie wytłumacz mi to i zobaczymy czy rzeczywiście jest to takie proste.-powiedziałaś krzyżując ramiona na klatce piersiowej.
Przez następną godzinę blondyn wyjaśnił Ci szczegółowo cały temat.
-Miałeś rację, z tego punktu widzenia to banalne.-stwierdziłaś patrząc na ćwiczenia, które już rozwiązaliście.
-Mówiłem to nie wierzyłaś.-odparł Terushima uśmiechając się szeroko.
-Dziękuję Yuuji-kun. Przyjemnie spędziłam ten czas, nawet ucząc się [znienawidzony przedmiot].-odparłaś a kąciki twoich ust minimalnie powędrowały ku górze, formując twoje usta w lekki uśmiech.
-Do usług księżniczko. Jeśli chcesz to możemy częściej się tak spotykać i to nie tylko, abym mógł ci coś wytłumaczyć.-odparł blondyn uśmiechając się. Po raz kolejny tego dnia na twoje policzki wkradły się rumieńce.
-M-możemy.-odparłaś naprawdę cichym głosem.
-Chodź! Odprowadzę Cię, [twoje imię] -chan!-stwierdził Terushima uśmiechając się szeroko, złapał Cię za rękę, by po chwili spleść wasze palce.
--------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że może być oraz że nie popsułam Yuuji'ego. Q.Q
CZYTASZ
One Shots [Haikyuu] PL
FanficWitam wszystkich (^w^) Zapraszam serdecznie do składania zamówień, na razie będę pisała one shoty związane tylko z Haikyuu ale mam nadzieję, że już niedługo ulegnie to zmianie. =)