20 (end)

5.5K 262 28
                                    

Ja: Nie widzę Cię

Lukey: Wzięłaś okulary?

Ja: Nieśmieszne te twoje żarty

Ja: Tu jest tyle ludzi omg

Ja: CHYBA WIDZĘ JAKIEŚ FANKI ZARAZ BĘDĘ

Luke rozglądał się wszędzie gdzie otaczały go dziewczyny, jakkolwiek to nie zabrzmiało. Starał się znaleźć Maisie i nie poczynił żadnych postępów jak do tej pory, a wiedział, jak beznadziejne były zdolności orientacji w terenie jego przyjaciółki.

Jego uwagę przykuł jaskraworóżowy transparent dumnie głoszacy MUKE IS REAL. Nie, żeby stanowiło to jakąś odmianę po tych paru latach, chodziło raczej o blondwłosą osóbkę, która ów plakat trzymała. Wyglądała bardzo ładnie w tej sławnej czarnej sukience, zresztą jak zawsze. Miała trochę więcej pieców niż zazwyczaj, ale oprócz tego nic się nie zmieniło, te same piwne oczy, ten sam lekko zmarszczony nos. Luke zaczął się pchać do Maisie, co znacznie mi utrudniano, ale po chwili mógł już ją przytulić.

- Luke! - pisnęła w jego ramię, gdy ją podniósł.

- Udawaj szaleńczo zakochaną Luke's Girl - polecił konspiracyjnym szeptem do jej ucha, na co prychnęła tylko rozbawiona.

- Nigdy.

W prośbie Luke'a kryła się odrobina powagi. Chciał, żeby wzięli Maisie za fankę, bo w przeciwnym wypadku poważnie ucierpiałaby ich prywatność. Paparazzi uchwycili ją na zdjęciach jak do tej pory tylko trzy razy, w tym dwa nieświadomie, więc większość fanów z lotniska nie powinna jej rozpoznać.

- Kim ona jest? - zapytała stojąca w pobliżu dziewczyna. Ups.

- Ee, jak masz na imię, księżniczko? - Luke skierował pytanie do Maisie.

- Um, Lavender.

- Więc to jest Lavender.

Grunt to pozory, prawda? Fanka przymróżyła oczy.

- Jak ta z Harry'ego Pottera?

- Trochę - Maisie zmarszczyła brwi i posłała Luke'owi spojrzenie z serii "Zabiję cię". Dziewczyna na szczęście po zrobieniu zdjęcia odeszła w stronę reszty zespołu. Na lotnisku zaczęło się przerzedzać, a po (bardzo długiej) chwili mogli spokojnie wyjść. Wtedy dopiero Luke mógł pozwolić sobie na przywitanie się z przyjaciółką.

- Tak bardzo tęskniłem - wymamrotał w jej włosy.

- Wiem pingwinku, wiem. Ja też.

mine. [l.h.] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz