Ja: Byłam sobie u ciebie w domku
Lukey: O matko
Ja: Obok czegoś co było chyba zużytym kondomem na podłodze leżała szamponetka Michaela
Lukey: Czyli tam to zostawił :")
Ja: KONDOMA?
Lukey: Farbę...
Lukey: Teraz świruje bo ma odrosty ew
Lukey: Ale do czego zmierzasz?
Ja: Wzięłam to sobie hihi
Lukey: KONDOMA?
Ja: Farbę...
Ja: Będę miała supi lawendowe włosy, które będą mi pasować do sukienki i butów
Lukey: Będziesz wyglądała jak fioletowa krowa z Milki hehe
Ja: *BARDZO MOCNO KOPIE CIĘ W JAJA*
Lukey: Aua
Lukey: Będę mężczyzną i zniosę ten ból
Ja: Wiesz, że te butki, co kupiłam to glany?
Lukey: O SHIT TO BOLAŁO
CZYTASZ
mine. [l.h.] ✔
FanficJa: Ugh, nie lubię Cię Lukey: Nawzajem, wiedźmo Ja: Ugh Lukey: Ugh Ja: No dobra, żartowałam. Kc pingwinku x Lukey: Kct x Ja: x'y są moje! Lukey: Nara Ja: Idiota