3

87 7 0
                                    

Niestety mimo prób przekonania rodziców że to zły pomysł zmusili mnie do wyjazdu.
Jechaliśmy dosyć długo. Ciągle las i tereny zielone. Co to za zadupie. Nie wierzę. Oni chcą mnie chyba wyleczyć na siłę ze świata.
Po następnych kilku godzinach samochód się zatrzymał.
- jesteśmy.- powiedział tata. Gdy wyszłam... o matko co to za twierdza.
- to styl gotycki.-powiedziałam niechcący na głos.
- zgadza się.- powiedział miły głos kobiety. Odwróciłam się. Stała za mną młoda brunetka. Idealna figurka i żółte oczy. Co do kurwy nędzy.- jestem Anabel.
- super.- powiedziałam. Nie będę miła o nie.
- zapraszam do środka. Rodzice tu zostają.
- jasne.-oznajmiłam i przytulilam tatę.- nara mama.
- kochanie musimy porozmawiać o jeszcze jednej rzeczy...- powiedziała mama. Nie słyszałam co dalej powiedziała bo odeszłam bez pożegnania.
- jestem tu dyrektorem. Masz się mniej słuchac. Zero łamania zasad nawet ty masz ich przestrzegać bo...
Włączyłam się. Zaprowadziła mnie do pokój. Były dwuosobowe. Moją współlokatorka była bardzo blada brunetka. Patrząc na nią i na siebie nie widzę różnicy. No może ma zwykle oczy a ja mam fioletowe włosy. Farbowanie tydzień temu. Tak samo chuda. Tylko ja lekko umięsmiona. Wyniki treningów.
-jestem Dilla a ty ?-oznajmiła aksamitnym głosem.
- Emma- powiedziałam od niechcenia.
- aleś ty miła. Z takim nastawieniem nie znajdziesz przyjaciół.
- nie szukam przyjaciół na siłę więc daj sobie spokój.- oznajmiłam spokojnie.
- już Cię lubię. To jak dziś wagary?
- kurwa kobieto co ty gadasz?-zapytałam w szoku.- wyglądasz na kujona.
- ja?- zapytała i wybuchła śmiechem. Ja też.
- dobra to co robimy?- zapytałam.
- nie wiem ty myśl.
- ok to wychodzimy na dach.-oznajmiłam.
- widać że jesteś pojebana.-powiedziała.
-oj dzięki debilu.-powiedziałam.
Jeszcze chwilę rozmawialiśmy. Jest spoko. To będzie super szkoła. Moja pierwsza przyjaciółka.

Pani Piekieł: ZemstaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz