== Rozdział 1==

72 3 1
                                    



Obudził mnie rano śpiew skowronków latających blisko mojego okna. Kiedy wstałam, poczułam jak ciepłe promyki słońca przeszywają moje ciało. Gdy wkońcu dałam rade wygrzebać się niechętnie z łóżka, podeszłam do zegara na biurku i ujrzałam godzine 14.00. Nie zdziwiło mnie to, ponieważ zawsze w weekendy wstawałam o tej porze dnia. Zaspana, poszłam do łazienki ubrać się i umyć. Gdy się odświeżyłam, zeszłam do kuchni po śniadanie, lecz nie zastałam tam rodziców ani siostry. Cała zdenerwowana ruszyłam na poszukiwania ich w domu, ponieważ zawsze o tej godzinie siedzieli w kuchni zjadając pyszne kanapki zrobione przez moją mame, ale tym razem nie zastałam ich w jadalni oraz tej miłej atmosfery panującej przy stole. Szukałam ich po całym domu, lecz nie znalazłam nikogo. Tysiąc najgorszych scenariuszy przebiegało mi po głowie, aż wkońcu dostrzegłam karteczkę na komodzie rodziców oraz kopertę. *Ale ja spostrzegawcza jestem* -pomyślałam i podeszłam do komody.

PRZEPRASZAM, NAPRAWDĘ PRZEPRASZAM za tak krótki rozdział 1, ale przysięgam, że rozdział 2 będzie dłuższy. Dziękuję bardzo za przeczytanie 1 rozdziału. :) 

Będziesz dla mnie Francją?Where stories live. Discover now