== Rozdział 2 ==

59 3 2
                                    

Wzięłam karteczkę i zaczęłam ją czytać.

" Rose, ja i tata wraz z twoją siostrą wyjeżdżamy w delegację. Obok kartki leży koperta, w której znajdują się pieniądze. Myślę, że 1500 zł wystarczy Ci na 2 miesiące. I żadnych imprez pod naszą nieobecność. Dobrze?. Masz już 16 lat, więc razem z tatą myślimy, że sobie poradzisz "

                                                                                                                         Rodzice :)

*Fajnie, nie ma rodziców w domu. W końcu mam trochę spokoju od narzekania* - pomyślałam, odkładając kartkę na komodę z powrotem. Zadowolona wiadomością z karteczki, szłam w stronę mojego pokoju.  Kiedy już doszłam od razu, położyłam się na łóżku i włączyłam facebooka na telefonie.

                                                                                                                                                                                                           Kiedy tak go przeglądałam nagle dostałam wiadomość, że ktoś mnie zaprosił, więc weszłam w zaproszenia do grona znajomych. *Kto mógł mnie zaprosić? * - zaczęłam rozmyślać kto to mógłby być.                                                                                                                                                                                            

Okazało się, że zaprosił mnie niejaki Nathan Wiśniewski. *Kto to jest? coś kojarzę tego chłopaka. Nie mogę sobie przypomnieć*- pomyślałam.                                                                                                                   

Ciekawość wzięła nade mną kontrolę i musiałam zajrzeć na profil Nathana. Dowiedziałam się, że jest w moim wieku i mieszka w Francji oraz, że ma moją najlepszą przyjaciółkę w znajomych, więc skoro moja koleżanka go ma to zaakceptuje jego propozycję do znajomych. *coś mi się przypomina ten wygląd, ale skąd *- zaczęłam rozmyślać i rozmyślać, lecz nadal nie wiedziałam. 

Byłam tak zafascynowana zaproszeniem, że aż straciłam poczucie czasu. Na zegarku w telefonie widniała godzina 19:00.* już ta godzina? *- pomyślałam zdziwiona. Wzięłam komórkę i zeszłam po schodach do kuchni i przygotowałam sobie moje ulubione kanapeczki z szynką.

Usiadłam na krześle w jadalni i zaczęłam jeść. Nagle mój telefon zaczął pikać. *kto do mnie napisał? O.o *- zdziwiłam się, ponieważ nikt nigdy o tej porze nie pisał do mnie. Odłożyłam kanapkę na talerz i odblokowałam telefon, a na nim pisało :

      "Nathan Wiśniewski wysłał wiadomość do ciebie na facebooku"  

Kiedy już weszłam w Messengera Nathan napisał:


Dziękuję za przeczytanie rozdziału 2 i postaram się w jak najszybszym czasie dać wam 3 rozdział  i przepraszam za tak krótki rozdział . :/

Postaram się pisać dłuższe rozdziały obiecuję :) i jeszcze raz bardzo dziękuję za przeczytanie :) 

Będziesz dla mnie Francją?Where stories live. Discover now