Długo myślałam o swoim życiu (zresztą jak każdego wieczoru).
Można powiedzieć że 3/4 swojego pierdolonego życia straciłam na myśleniu o tym czym naprawdę jest życie ? Po co się rodzimy i po paru latach znikamy? Może jesteśmy zwykłymi chomikami doświadczalnymi jakiś kosmitów ? ( hahah dobra z tym ostatnim przesadziłam, ale kto tam wie..)
Ogarnęłam się po godzinie ... Była już 18.00 właśnie miałam zamiar iść się wykąpać lecz nagle zadzwonił mój telefon.Nie patrzyłam kto dzwoni odebrałam :
-Halo !! Jess mam plan na dzisiejszy wieczór!
-Ahh to ty Rin, sorki nie mam zamiaru dzisiaj nigdzie wychodzić ..
-Zawsze tak mówisz ! Proszę zrób to dla mnie no !
-A co będę z tego miała ?! -odparłam z nutką śmiechu
-Ojj nie daj się prosić !
-Dobra już dobra ... A powiesz mi przynajmniej gdzie masz zamiar iść ?!
-Czyli pójdziesz ?! - wykrzyczała te słowa, była chyba szczęśliwa
-Taa
-Jeeej ! Nie powiem gdzie idziemy taka mala niespodzianka. Ubierz się ładnie i tyle.
-Nie lubię niespodzianek !
-Będę po ciebie o 19.00!
W tym momencie się rozłączyła nie chciała usłyszeć głosu sprzeciwu. Wariatka z niej ale ją kocham.
O 18.10 poszłam się wykąpać. Umyłam się w 20 minut zazwyczaj kąpie się dłużej ale chcę się wyrobić na czas. Dla niej jedynego promyczka w tym moim szarym świecie . Z racji tego że niewiem gdzie mamy się wybrać (ahh tak cholerna "niespodzianka") Ubrałam się tak jak do szkoły . Ahh walić to kto tam, będzie na mnie patrzył i tak mam ich opinie w dupie ..
Wybiła 19.00 oczywiście Rin jak zawsze punktualna równo o 19.00 zapukała do moich drzwi ( nie wiem czy mam się cieszyć czy rozpaczać jest nawet zabardzo punktualna)
Otworzyłam drzwi i ujrzałam ją ! Była cudownie ubrana w czarną prostą rozkloszowaną sukienkę do kolan i jej ulubione czrne Vansy na dodatek ślicznie pachniała mmm taką vanillią? Tak to vanillia!
-Coś się tak wystroiła w ogóle gdzie idziemy że się tak ubrałaś księżniczko co ?!
- To raczej ja powinnam na ciebie wrzasnąć! Mówiłam ci żebyś się ładnie ubrała a nie tak zwyczajnie ! (Była nieco zażenowana )
-Idę tak i koniec ! Ale powiedz mi chociaż gdzie idziemy ..
-Dobra zostań tak. Jeszcze zobaczysz gdzie pujdziemy! - ale podejrzanie się uśmiechnęła
-Emm dobra to chodźmy!
Zamknęłam dom i ruszyłyśmy. Wsiadłyśmy do samochodu Rin ( ma szofera który zawsze ją zawodzi i odwozi jej rodzice strasznie się o nią boją )
Jechałyśmy może z 15 min gdy wysiadłam z auta natychmiast wrzasnęłam:
-Co tu się do cholery jasnej wyprawia !
Ujrzałam ogromny klub ! Tak klub ! Zabije ją !
- No co mówiłam że to niespodzianka !
-Nie idę tam wiesz ze mnie lubię klubów !
-Ojj nie dąsaj się idziemy.
Złapała mnię za rękę i mocno ciągła mnię za sobą.
-Ale Rin zdajesz sobie sprawę że nas nie wpuszczą prawda ?
-Zajęłam się tym.
Co miała na myśli ze się tym zajęła? Stanęliśmy w bramkach ochroniarz poprosił nas o dowód i w mig Rin wyciągnęła nasze sfałszowane dowody osobiste pokazała je temu gościowi.Wpuścił nas Pfff! Tego mogłam się po niej spodziewać wariatka ! (W pozytywnym tego słowa znaczeniu ).
-Choć Jess usiądźmy tam !
Pokazała palcem puste miejsca przy barze wokół było pełno ludzi dobrze bawiących się przy muzyce. Czuć w powietrzu było tylko pot i alkohol.
-Co za smród ! -Odparłam
-Nie narzekaj Kicia - Ri uśmiechnęła się do mnie , nie odpowiedziałam jej tym samym
Usiadłam na swoim miejscu.
-Mmm co zamawiasz Jess?
-Sok, nie mam zamiaru tu nic spożywać poza sokiem!
Kiedy wypowiadałam te słowa ktoś złapał mnie za ramię natychmiast bez zastanowienia przyszykowałam pięść i wałnęłam nią tego delikwenta w ryj ! ( Mógł to być jakiś zboczeniec czy coś ). Chłopak którego chciałam uderzyć łapał moją pięść i wykrzyczał:
-Witam ! Czy my się już dzisiaj czasami nie spotkaliśmy piękna ?
Racja ! To ten brunet ze szkoły który dzisiaj się postawił dziewczyną które mnie zaczepiały.
-Możliwe weź się odpoerdol ode mnie ok ? - odpowiedziałam z nutką goryczy
-Nadal nie usłyszałem podziękowań od pani, wogóle co ty robisz w takim miejscu co ? Hyhy sfałszowało się dowodzik ?
-Nie twoja sprawa co ja tu robię! A podziękowań i tak nie usłyszysz frajerze! - wykrzyczałam zdenerwowana
-Jesteś taka słodka jak się złościsz!
-Jak jestem taka słodka to dosyp soli !!!
Zdenerwował mnie ten frajer tego już za wiele!
-Hah masz gadane śliczna -puścił oczko w moją stronę
W tym momencie do naszej rozmowy wtargnęła Rin
-Ej Jess czemu mi nie przedstawisz swojego kolegi ?!
-To nie mój kolega.Nie znam go. Poprostu się mnie ta ciota dzisiaj w szkole uczepiła. Mówiłam ci już zresztą...
-A więc masz na imię Jess ! Piękne imię -odparł brunet
- Zabije cie dziewczyno -skierowałam tą wypowiedź do mojej przyjaciółki
-To ty się mu nie przedstawiłaś?
-Nie i nie miałam zamiaru .
-Ojj niegrzeczna z ciebie dziewczynka! A tak w ogóle jestem Tobiasz miłe panie.
-Skończ z tą zasraną elokwencją! -wykrzyczałam
-Dobra sory nie spinaj się tak! -znowu puścił mi oczko
-Kurwa nie denerwuj mnie zaraz wydłubię ci te oczy widelcem!
Denerwował mnie już ten koleś... Nie mogłam tam dłużej z nim wytrzymać.(Ale co ja co te oczy ma ta jednak ładne..Ale pfuuu! Nie nie co mi znowu odbiło! ).
-Groźby są karalne!
Kiedy wypowiadał się w tamtym momencie zaczął miziać mnie po włosach.O nie ! Po żałuje tego !
-Nie dotykaj mnie ! NIE ROZUMIESZ TEGO CO SIĘ DO CIEBIE MÓWI WYPIERDALAJ!
W tedy straciłam nad sobą panowanie żuciłam się na niego okładając go przez chwile pięściami po twarzy niektóre ciosy zdołał omniąć ,a niektóre odbiły się o jego pysk!
Nagle Rin mnię odciągnąć od niego i wykrzyczała
-Jess co ty do cholery robisz ! -krzyknęła tak głośno że prawie cały klub się na nas patrzył mimo głośnej muzyki.
W tym momencie parsknęłam i Wybiegłam jak najszybciej z klubu.Dobrze mu tak śmieć jeden !
Była godzina 21.00 wróciłam do domu na nogach podrodze myśląc o całej tamtej sytuacji może trochę przesadziłam? Nie nie przesadziłam! Nikt nie będzie dotykał mnie ani moich włosów !
Jebłam się na łóżko w ciuchach i zasnęłam.
CZYTASZ
#Niezależna#
Teen FictionHistoria o dziewczynie, która jest samo wystarczalna. Wie czym jest życie, wie również ile ludzi na tej planecie jest fałszywych. Nagle spotyka pewną osobę , co ta osoba zmieni w jej życiu ?! Tego się jeszcze dowiecie :D