Jagoda pov.
Obudziłam się gdy na dworze jeszcze było ciemno. Remek nadal spał, wyglądał tak niewinnie. Do sali weszła pielęgniarka aby zmienić kroplówkę.
- dzien dobry - powiedziała
- dzien dobry - odpowiedziałam
- może pani poszła by do bufetu po kawę i jakąś drożdzówkę? - zapytała
- dobrze, proszę mnie poinformować jak się obudzi - odrzekłam
Po tych słowach opuściłam sale i skierowałam się na parter bo tam znajdował się sklepik. Kupiłam sobie latte czekoladowe i bułke. Wróciłam do sali po około pół godziny. Wierzgoń już się obudził. Popatrzyl na mnie i lekko się uśmiechnął, odwzajemniłam i się do niego przytuliłam.
- co tam u ciebie, jak sie czujesz? - zapytałam się
- bywało lepiej, przepraszam - odpowiedział
- za co przepraszasz? - odrzekłam
-za to, że dałem cie porwać - zagadnął smutny
- nic się nie stało, to nie twoja wina - odpowiedziałam
Potem przyszedł lekarz spytać jak się czuje. Oczywiście odpowiedział, że bywało lepiej. Poźniej spytał się mnie czy pomogę mu usiąść i nagrać vloga dlaczego nie było filmików i poinformować ich, że przez najbliższy tydzień też nie będzie.
***
O 11:35 skączyłam montować filmik Remiego, oczywiście on mi mówił co mam robić a ja to wykonywałam. Nagle przypomniało mi się co powiedział pare dni temu i chciałam się o to niego zapytać.
- ej Remek mam pytanie - powiedziałam
- słucham? - odrzekł
- bo chyba przed wczoraj powiedziałes takie jedno zdanie wieczorem czy to prawda, że się we mnie zakochujesz i, że napisałeś do mnie bo popytałeś się moich koleżanek jaki mam charakter? - zapytałam
- tak, jest jakiś problem? - zasugerował
- ehhh bo ja narazie nic do ciebie nie czuje, przepraszam - odpowiedziałam
W sali zapanowała niezręczna cisza. Nagle do sali wbiegły dwie dziewczyny jedna może była w moim wieku a druga była starsza, bo miała około 38-40 lat
(żeby nie bylo tak dużo dialogów to pomine je)
Dowiedziałam się, że starsza to mama Remka a druga to Wiktoria siostra Reziego. Przyszedł także lekarz z wiadomością, że Remek dzisiaj wyjdzie.
***
O osiemnastej Wierzgoń dostał wypis więc mogliśmy wracać do domu. Rodzina yt'bera zatrzymała się w hotelu. Zrobiłam kolację, poźniej Remek sie umył ja po nim. Około pierwszej w nocy poszliśmy spać.
Hej wy moje misie przepraszam was z calego mojego serduszka za brak rozdziału ale szkoda gadać. Mam zagro z gegry 😢😢😢 Wiem rozdział nudny sorry.
Zapraszam do ☆ i komentowania.
Papapapapaapapla
CZYTASZ
Text To Me
RandomJagoda jak zawsze wieczorem przeglądała telefon gdy dostała sms'a od nieznanego numeru. Co z tego wyniknie? Dowiecie się w książce