Noah

232 3 1
                                    

No i poszedł. Odszedł niczym sraczka po 3 dniach . Niby już jej nie ma, a jednak ślad zostawia. Blake poszedł do tego swojego psychologa i zostawił mnie na pastwę losu. Może uda się uciec również mi... W sumie siedzę tu od... hmmm może 2 godzin? Szczerze, znudziło mi się oglądanie zapłakanych rodziców Penny. Część gości już się zmyła, więc musze wymyślić coś wiarygodnego i przekonującego, ale równocześnie nie odbiegającego za bardzo od prawdy. Może, że mam próby do koncertu...wiarygodne? Nie. Przekonujące? Nie. A mówią że kłamsto jest proste. Każdy kto tak uważa, jest w błędzie.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Ostatecznie udało mi się wymyślić na tyle przekonujące kłamstwo że rodzice (byłej) Jesiennej Dziewczyny po długim pożegnaniu raczyli mnie w końcu wypuścić. WOLNOŚĆ! Jak Blake skończy wizytę od razu do niego zadzwonię. Musimy zrobić (o wiele weselsze) poprawiny pogrzebne! Koniec Jesiennej dziewczyny ! Koniec niewoli !

Girl OfflineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz