Prolog

99 7 1
                                    

Bella to wysoka dziewczyna o długich miętowych włosach i zielonych oczach.
Stella to średnia dziewczyna o krótkich czerwonych włosach i piwnych oczach.
-------------------------------
Pewnego dnia dwie najlepsze przyjaciółki Bella i Stella wybrały się na motorach do opuszczonego domu poza miastem w środku starego lasu do którego od kilku miesięcy nikt nie wchodzi ale znajdą się ci którzy nie słuchają oszczeżeń wchodzą do lasu i znikają.W ostatniej gazecie pisało że dwa dni temu zaginęli dwaj bracia.Luke i Thomas Black.Policja była bezradna bo jakaś siła odpychała ich od lasu.Te zniknięcia trwają już ponad trzy miesiące.W mieście gdzie mieszkają dziewczyny jest pogłoska ze one mają moce.I to była prawda ponieważ Bella ma moc ognia i muzyki a Stella wiatru i elektryczności.Dziewczyny ukrywają to ale okazało się ze ktoś widział jak jej gdzieś używają ale wyparły się tego by nie mieć kłopotów.
Po jakimś czasie dziewczyny dotarły do lasu zeszły z motorów zdjęły kaski a Stella powiedziała:

-Jak myślisz...znajdziemy wszystkich?-Bella popatrzyła na przyjaciółkę a po chwili powiedziała:

-Mam taką nadzieje-Po chwili dziewczyny ruszyły w stronę lasu.Robiło się powoli ciemno i zimno więc dziewczyny wyciągnęły latarki zaświeciły je i zaczęły się rozglądać.Po chwili ruszyły dalej.Po jakimś czasie Stella spojrzała na zegarek który wybił godzinę dwudziestą drugą. Dziewczyna westchnęła podchodząc do Belli.Po chwili powiedziała:

-Chodzimy już dwie godziny po tym lesie i nic nie znalazłyśmy.

-Stella wiesz że ten las jest ogromny i nie znajdziemy tego tak łatwo-Mówiąc to Bella obróciła się w jej stronę a ona westchnęła i powiedziała:

-Wiem ale martwię się.A szczególnie o tych dwóch braci- Miętowo-włosa popatrzyła na przyjaciółkę a potem się uśmiechnęła i powiedziała:

-Więc który ci się podoba?-Czerwonowłosa popatrzyła na nią zdziwiona a potem powiedziała:
-Tak podoba mi się...Luke- Powiedziała z uśmiechem na ustach i trochę się rumieniąc  a potem dodała-Przyznaj się że tobie podoba się Thomas-Mówiła to podchodząc do Belli która lekko się zarumieniła i odwróciła wzrok.

-N-n-no p-p-podoba m-mi się-Dziewczyna zaczęła się lekko jąkać a jej przyjaciółka lekko się zaśmiała.Nagle dziewczyny usłyszały szelest.Przestraszone wyciągnęły sztylety i zaczęły się rozglądać ale nic nie zauważyły.Schowały sztylety i zaczęły iść dalej.Po jakimś czasie dziewczyny usiadły pod drzewem by na chwile odpocząć a potem ruszyć dalej na poszukiwania domu.Stella nie była zmęczona a Bella była trochę ale nie chciała tego po sobie poznać.

-Bella kimnij się na chwile a ja popilnuję Cię.

-Ale obudź mnie kiedy będziesz zmęczona-Ona tylko kiwnęła głową a miętowo-włosa zamknęła oczy a po chwili zasnęła.Czerwonowłosa cały czas się rozglądała.Po jakiś trzydziestu minutach dziewczyna usłyszała szelest.Przestraszona natychmiast wstała wyciągnęła sztylet zaczęła chodzić i rozglądać się.Nagle ktoś złapał Stelle za kurtkę a ona poczuła ukłucie w szyje sztylet wypadł jej z ręki a po chwili upadła na ziemie nie przytomna.Tymczasem obudziła się Bella.Rozglądnęła się i zobaczyła leżąca na ziemi przyjaciółkę a nad nią jakiegoś człowieka.Natychmiast wstała z ziemi wyciągnęła sztylet i krzyknęła:

-Czego chcesz?!?!?!-On nic nie odpowiedział tylko uśmiechnął się psychopatycznie a Bella poczuła mocne uderzenie w głowę i upadła nieprzytomna na ziemię.

Straszny DomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz