Mineło kilka godzin od porwania Lidii. Maddie siedząc na zamkowych schodach tworzyła kałużę łez. Niby wszyscy by teraz pomyslęli że powinna szukać siostry, ale to wszystko ją przerastało nie odpoczywała od kilku dni była wyczerpana, jej wampirza moc zaczęła gasnąć. Maddie zaczęła zasypiać, łzy nadal kapały na zamrożoną podłogę, ale było ich coraz mniej. Nie rozumiała dlaczego jej własna siostra mogła zrobić coś takiego i pozbawić ją tak bliskiej jej osoby. Chciała udać się do zamku Aurory, ale bała się ,że ta po raz kolejny ją zrani. Po krótkim namyśle wstała i już wtedy dobrze wiedziała że los jej królestwa i Lidii jest w jej rękach. Maddie otarła łzy i natychmiast pędziła w stronę zamku. Już nie bała się niczego, nabrała odwagi i wchodząc trzasnęła drzwiami. Od razu po jej wejściu w sali tronowej pojawiła się Aurora.
- Gdzie jest Lidia!!!!! - krzyknęła Maddie ze złowrogą miną.
- Nic jej przecież nie jest jest w bezpiecznym miejscu!!! - odpowiedziała Aurora z uśmiechem.
- Po co ci ona, wez mnie zamiast jej!!!!
- Spełniłabym twoja prośbę ale ty niestety nie posiadasz niebieskiej krwi!!!!
- Że czego, przepraszam???!!!
- Niebieskiej krwi!! W świecie ludzi jest to tylko przenośnia że ktoś z rodziny królewskiej posada niebieska krew. Ale u nas jest to prawda a że ty jesteś adoptowaną córką królewską jej nie posiadasz, ale Lidia owszem!!!
- Mam gdzieś jakieś bajeczki o niebieskiej krwi, masz oddać mi moją siostrę i odmrozic zamek!!!!
W tym momęcie do sali tronowej wszedł Czarny Wilk.
Ten rozdział jest krótki, bo to taki początek kontynuacji następne będą dłuższe!!! ;)
CZYTASZ
WAMPIRY VS WILKOŁAKI
Ciencia FicciónTa opowieść będzie o tym jak potrafią rywalizować ze sobą wilkołaki i wampiry, ale spokojnie wątki miłosne będą główną częścią historii. ❤❤☺☺☺☺