Znowu ciemność. Nie słychać żadnego hałasu. Nic nie czuję. Działa tylko moja świadomość. Nie wiem ile to czasu już trwa. Nic nie wiem. Może umarlam. Boję się. Boję się panicznie. Jeżeli umarłam to będzie już tak zawsze. Całą wieczność to nigdy nie przeminie. Zaczęłam się panicznie ruszać. Przynajmniej mi się tak wydawało. Wrzeszczeć lecz nic nie było słuchać. Czułam się strasznie. Próbowałam zasnąć lecz moje starania wychodziły na marne. Po wielu próbach wkońcu zsnęłam.
Wstałam z łużka. Nie za bardzo pamiętam co się wczoraj stało, pamiętam tylko że Ali i ja jesteśmy parą. Nic innego chyba nie muszę pamiętać. Poszłam na dół i przywitała się z moją mamą. Opożądziłam się, zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Przed nim czekał nie kto inny jak mój chłopak z bukietem białych róż. (Moje ulubione kwiaty)
Zapomniałam że dzisiaj była nasza rocznica. Tak już cały rok razem chodzimy.
Chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy do szkoły. Przywitaliśmy się z naszymi przyjaciółmi i poszliśmy na lekcje. Kolejne 4 godziny przeminęły bardzo szybko. Kiedy wyszłam z ostatniej lekcji zobaczyłam Aliego. Nogi mi się ugieły A do oczu zaczęły napływać łzy. Muj chłopak właśnie obściskiwał się z jakąś blondwłosą tapeciarą.
Podbiegłam do niego i uderzyła go dwa razy w twarz i pobiegłem do domu. Z oczu dosłownie tryskały mi łzy.Biegłam przez Las aż się potknęłam i zawładnęł mną ciemność. Nagle uderzyły mnie wspomnienia z poprzedniego dnia. Ciemność,ciemność i jeszcze raz ciemność.
Wolę już ją od tego co się przed chwilą stało.___________________________
Mam nadzieję że się podobało. Jak odbieracie to co się przed chwilą stało?
CZYTASZ
Sen
FantasyNazywam się Róża. Jestem błąd włosą czternastolatką. Chodzę do szkoły w centrum Londynu. Moje życie toczy się normalnie. Tak ja u każdego. Lecz pewnego dnia wszystko ulega nagłej zmianie.