********

316 37 3
                                    

25.05.2016 rok

Tak szybko to zleciało. To już dziś.

Dzień moich 17 urodzin.

Głosy są już od 5 lat i nie chcą odejść.

Brak przyjaciół w niczym mi to nie ułatwia.

Zero wsparcia w rodzinie.

Matka pracoholiczka a ojca brak.

Naładowany pistolet spoczywa w mojej ręce.

Odbezpieczony czyha na mój ruch.

Prosta sprawa, przykładam do głowy i naciskam spust.

THE END.

Tryska krew niczym z fontanny.

W głowie dziura.

Głosów brak.

-Patrycjo... – Mój plan poszedł się jebać. To znowu mój „bohater"

Innym razem moje diabełki. Innym razem was zabije.


~~~~

Wszystkiego Najlepszego Ja! Jej i takie tam ;-;

Pytanko, podoba wam się te opowiadanie? Ktoś czeka na kolejne części? Mam je kontynuować?

Samobójstwo Doskonałe?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz