Na początku chcę Was wszystkoch bardzo przeprosić, że przestałam dodawać rodziały od dłuższego czasu. Nie martwcie się, nie mam zamiaru zawiesić lub po prostu porzucić tego fanfiction. Problem tkwi w tym, że nigdy nie miałam dokładnego planu co ma się w nim dziać. Wszystkie rozdziały były innymi pomysłami na dalszy ciąg, które musiałam wymyślać na bieżąco. A teraz nadszedł moment gdy Eren, Mikasa, Armin i Reader mają wejść do niczym nie wyróżniającego się budynku i zastaną tam... no i wielokropek. Pierw, całkowicie nie miałam pojęcia co miałoby się stać, lecz na obecną chwilę mam dwa pomysły. Niestety, nie zdradzę ich Wam po prostu przedstawiam Wam sytuację. Nie da się ich razem połączyć, a każdy z tych wyjść na pewno znacznie przedłuży fanfiction. Szczerze, byłam bardzo zestresowana z tego powodu. Mój plan to dwa dni na odświerzenie umysłu, a potem przemyślę to jeszcze raz. Postaram się dodać rodział w miarę szybko, ale niestety, nic nie obiecuję.
Jeszcze raz przepraszam wszystkich. Zawsze jak przeglądam wasze komentarze bardzo mnie motywują do dalszego działania i też zdaję sobie z tego sprawę, że dużo osób chce dalszych aktualizacji i kolejnych rozdziałów ( ich też najbardziej przepraszam).
Żegnam się i mam nadzieję, że wracam z przemyślanym planem :)
Papaa~~
P.S- Ten rozdział zostanie wykasowany gdy dodam następną część.
CZYTASZ
~Słabość Kaprala~
FanfictionLevi Ackerman. Siła i nadzieja ludzkości. Żołnierz, który zawsze zachowuje zimną krew i twardo stąpa po ziemi. Zamknięty w sobie, nieugięty... czy aby na pewno? Do Oddziału Zwiadowców dołączyli kadeci z 105. Oddziału Treningowego. A wraz z...