Prolog

6.2K 330 96
                                    


- Czy to jest największy rozmiar? - po raz kolejny chłopiec zadaję pytanie, patrząc prosto w rozszerzone ślepia Styles'a.

- Tak – waha się – Tak, to jest największy rozmiar – posyła mu swój wyjątkowy uśmiech, który mógłby właśnie teraz zabić tego tak niezdecydowanego klienta. Nie dość, że zadawał zbyt dużo pytań, to Harry coraz bardziej chciał mu zatkać tę jadaczkę czymś innym niż ręką.

- Jest Pan pewien? - pyta – Nie sądzę, że to mi wystarczy – grymasi, czochrając swoją głowę, a drugą ręką dotykając oglądanego towaru, tak lekko, jakby był z porcelany.

- Przykro mi, to max w naszym sklepie – wzdycha starszy, widząc jak młodszy kuca.

Patrzy na niego przez chwilę, jak ten ogląda towar na dolnej półce, aż Louis nie podnosi na niego wzroku. Harry oblizuję wargi, ale opamiętuję się ze względu jak właśnie wygląda ta obsceniczna sytuacja, kiedy Louis prawie klęczy przed nim. Mruga kilka razy zanim także zniża się na poziom Louis'a, przyglądając się dotykanego przez niego przedmiotu.

- A ten? - pyta – Nie jest większy?

- Jest – starszy drapie swój kark, spoglądając na dobrze zaokrąglone pośladki swojego klienta – Ale mówił Pan, że chcę coś nie przekraczającego ustalonej wcześniej ceny.

Louis zmrużył oczy, doszukują się czegoś, co nie nadeszło.

- Jeżeli mówimy o mojej przyjemności, to cena nie ma znaczenia! - wzburza się – Szczególnie jeśli chodzi o dildo!

Harry wzdycha męczarnie, myśląc, że nic gorszego go nie mogło spotkać. 

Albo Louis jest częstym klientem jednego z sex shop'ów, który jest zbyt potrzebujący i niezdecydowany, co zaczyna kręcić Harrego.

-----

Witam wszystkich przybyłych ^^ Opowiadanie startować będzie dopiero od wakacji, a tu jest jego przedsmak ^^ Pisać je będę razem z wiczi99

Więc Miłego Dnia/Nocy <3


Boy Meets Boy / l.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz