Jadą A po dłuższym czasie złoty mają Kubę.
-Kuba co ci się stało?
-Zostałem pobity.
-Wziataj!!
-Monia Kuba jedziemy do szpitala.
-Ok tylko szybko.
Natychmiastowo pojechali do szpitala.
Okazało się że Kuba jest w ciężkim stanie
-Kuba. Kocham Cię.
-Monia ja też.
-Lekarzu ile jeszcze ma czas do odjazdu do szpitala w Ameryce?
-2 godziny.
-Pa Kuba😔.
-Pa Monia😢.
Kuba pojechał do Ameryki w tym czasie Monia i jej mama pojechały dalej.
-Mamo boje się o Kubę.
-Będzie dobrze
Dojechali już do Paryża. Monika pyta mamę.
-Czy to Paryż?
-Tak kochanie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Narazie będą krutkie rozdziały za to bardzo przepraszam za błędy itp.