Mama Moniki poszła do hotelu a Monika chodziła po Paryżu, nagle dostała czymś w głowę. Po 2 godzinach Monika sie obudziła i krzyczała.
-Pomocy!!!!! Ratunku!!!!
Nagle przyszedł jakiś Konstantin i zakleił jej buzie. Dzwoni telefon.
-Halo.
-Kto mówi? Czy jest tam Monika?
-O tak ma na imię.
Konstantin otkleił jej buzie.
-Czego chcesz?
-Ty wiesz gdzie jest Kuba Talik?
-Nie!!!!
-Nie kłam gdzie on jest?
-Nie wiem.
Konstantin pobił Monikę i zemglała.
-Halo tu Barbara Mik porwali moją córkę Monikę Mik.
-Tak znajdziemy ją proszę się nie martwić. Będziemy Panią o wszystkim informować.
Monika się obudziła.
-Powiedz gdzie jest Kuba Talik?
-Niewiem.