Przyjechali do szpitala 5 godzin później Monika z mamą wyszła ze szpitala.
-Mamo nic mnie już nie boli i idę po za tym do fryzjera.
-Ok córeczki Ale ja idę z tobą.
Po fryzjesze Monika z mamą pojechali do domu. Byli i żyli dobrze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To była ostatnia część. Niebawem Nowa Książka. I przepraszam za błędy.