Message 6

1.3K 50 2
                                    

Obudził mnie dzwonek do drzwi. Była sobota, więc byłam sama w domu. Rodzice pracowali od rana do późnego wieczoru. Zbiegłam szybko po schodach i pociągnęłam za klamkę. Ku mojemu zdziwieniu nikogo nie było. Spojrzałam w dół. Na wycieraczce z napisem Welcome Home stał kosz z niezliczoną ilością moich ulubionych róż. Przeczuwałam od kogo mogą one być. Zauważyłam liścik. Otworzyłam go sprawnie.

Miłego dnia moja kochana Lucy :)

To na pewno on.

You Have A New Message | A. I. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz