Dzisiejszy dzień jest dla mnie najgorszym dniem życia!
Mam 18 lat mam na imię Tamara.
Mój chłopak jest w tym samym wieku co ja, ma na imię Jeon Jungkook.
(Wiem zmieniłam mu wiek, i nie jest tu sławny)
Moja mama umarła gdy miałam 14 lat w wypadku samochodowym . W tym wypadku zginęła też moja siostra Adrien która była mi najbliższą osobom.
Miała też wtedy 14 lat , bo byłyśmy bliźniaczkami. Po śmierci mamy zostałam z tatą , który jak by mógł to by skakał z radości na pogrzebie. Bo miał kochankę i teraz może się z nią orzenić. Byłam z tego powodu wściekła moja macocha ma na imię Emille. Dobra przejdzmy do dzisiejszego dnia w tym dni niewiedziałam czy mam skakać z radości , czy płakać . Mój tata umarł na zawał. Powiecie że nie mam serca. Może z jednej strony , ale nie to on po śmierci Adrien i mamy miał mię głęboko w dupie. Dla niego była ważna tylko Emille. Gdyby nie Kookie to bym skoczyła z mostu albo się podcieła. Bo w końcu kurwa zostałam na tym świecie sama mam tylko Kookiego. Po śmierci ojca Emillie musiała mi dawać chajs bo była prawnym opiekunem, ale jestem pełnoletnia to mogę mieszkać sama !!!
Emilie się wyprowadziła i zaczęły się wakacje.
Nie oceniajcie mojej opowieści po okładce , to jest moje pierwszy myślę że wam się spodaoba to jest taki WSTĘP!
Piszcie w kom czy chcecie więcej
