James nadal stał z uniesioną różdżką w stronę swojego przeciwnika. Jeszcze nie docierało do niego co właśnie zrobił. To on,James Potter pokonał największego czarnoksiężnika jakiego świat widział. Powoli zbliżył się do niego by upewnić się że Voldemort napewno zginą. Gdy był już pewny biegiem wdrapał się po schodach na górę, by poinformować o tym wszystkim Lily.
-Lily?
-James nic ci nie jest?
-Nie ze mną wporządku. Zrobiłem to.
Po tych słowach Lily rzuciła się na swojego męża i zaczęli się całować. Nawet Harry zauważył że wszystko jest dobrze bo zaczął się głośno śmiać. Po chwili chichotali już wszyscy. Pewien rozdział w ich życiu właśnie dobiegł końca. Wiedzieli że teraz będzie już tylko lepiej.Dobra mój pierwszy rozdział za mną wiem że jest trochę nudny ale to pierwszy rozdział w moim życiu. W następnych będzie już coraz lepiej :)
CZYTASZ
Co By Było Gdyby...
FanfictionUwielbiasz Harrego Pottera?? To dobrze. A co by było gdyby w dzień śmierci rodziców Harrego,James pokonałby Voldemorta??