Dedykowane dla JuliaSawik i Martuniuniunia
Ted i Orion zajęli już przedział w pociągu razem z Ronem Weasley'em, gdy drzwi się same otworzyły.
-Kto tam jest? Zapytał przerażony Ted
-To tylko ja. Powiedział Harry. Dostałem od ojca peleryne niewidke.
-Ale super. Będziemy mogli robić dobre kawały i nikt nie będzie wiedział kto to. Ucieszył się Orion.
-Ty tylko o kawałach. A co jeśli jakiś nauczyciel nas nakryje? Mogą nas wyrzucić z hogwartu. Ted i Orion zaczęli się kłócić, a Harry dopiero teraz zauważył rudowłosego chłopca.
-Hej jak się nazywasz? Ja jestem Harry Potter.
Rudy chłopak trochę spoważniał.
-To twój tata zabił Sam wiesz Kogo? Wymusił z siebie rudowłosy.
-Kogo? Ach no tak to on.
-Ale super. Och nie przedstawiłem się. Jestem Ron Weasley.
Cała podróż minęła im na rozmawianiu o tym do jakiego domu trafią i o tym kto będzie w drużynie quidicha. Zaś Ted'emu i Orion'owi jazda pociągiem zajęła kłótnia o to czy wyrzuca ich za kawały czy też nie.
Hej noi jest nowy rozdział. Trochę mi to zajęło bo zupełnie nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Za błędy przepraszam :)
CZYTASZ
Co By Było Gdyby...
FanfictionUwielbiasz Harrego Pottera?? To dobrze. A co by było gdyby w dzień śmierci rodziców Harrego,James pokonałby Voldemorta??