#3

195 22 13
                                    

Hemmo_Penguin: halo?

Hemmo_Penguin: to zagramy w 20 pytań? :)

Katie05: ok. widzę, że chcesz mieć swoje własne ff xD

Katie05: ja zaczynam!

Hemmo_Penguin: haha ok :3

Katie05: jaki masz kolor oczu?

Hemmo_Penguin: niebieskie

Hemmo_Penguin: jak mój ulubiony kubek...

Hemmo_Penguin: jak niebo w bezchmurny dzień...

Hemmo_Penguin: jak...

Katie05: LÓK HEMINKS!

Hemmo_Penguin: :) chciałem napisać jak opakowanie po Big Milku...

Katie05: człowieku przez ciebie się duszę xd

Hemmo_Penguin: czemu? nie umieraj ;-;

Katie05: ze śmiechu :') super porównanie, to ostatnie :3

Hemmo_Penguin: naśmiewasz się ze mnie :c ale teraz moja kolej! :))))

Katie05: nawal więcej tych podbródków jeszcze :')

Hemmo_Penguin: problem?

Katie05: tak! :D

Hemmo_Penguin: to masz problem. no więc... jak masz na imię?

Katie05: ...serio?...

Katie05: a jak myślisz?

Hemmo_Penguin: nie wiem, pewnie jakoś ładnie c:

Katie05: mam to napisane w nicku ._.

Hemmo_Penguin: jestem idiotą.

~ Luke ~

Uderzyłem się dłonią w czoło. Ludzie! Spostrzegawczość dwa na dziesięć. Szybko napisałem jeszcze jedną wiadomość.

Hemmo_Penguin: zaraz wracam

Nie czekając na odpowiedź poszedłem do kuchni, gdzie jakoś dziwnie pochylony stał Calum.

- Co robisz? - zapytałem zdziwiony.

- Nidz - odpowiedział nadal tyłem i z pełnymi ustami - Ziedzę zobie. A dzo?

- Tylko nie mów, że znowu jesz ryż z nutellą.

- Mogę! Nie zabronisz mi! - krzyknął Calum z wielkim uśmiechem i wreszcie przełknąwszy to, co miał w ustach wybiegł z kuchni w objęciach trzymając miskę z ryżem i Nutellą.

- Mieszkam z wariatami... - powiedziałem cicho i wziąłem się za zamawianie pizzy.

20:17

Siedzimy z chłopakami i oglądamy telewizję jedząc pizzę. Poczułem, że telefon wibruje mi w kieszeni, więc wyjąłem go i śpiewałem na ekran.

Katie05: to jest twoje zaraz? zresztą i tak nie chce mi się dokańczać tych 20 pytań

Hemmo_Penguin: dokończymy, ale jutro dobrze? xxx

Katie05: czemu ja nie umiem się na siebie gniewać? nawet cie nie znam! ._.

Hemmo_Penguin: trochę znasz. z Kik'a i... nie tylko :)

Katie05: co?

Katie05: CO?!

Katie05: znam cię naprawdę?

Hemmo_Penguin: tak, ale... nie osobiście :*

Katie05: kim jesteś?

Katie05: mów

Katie05: tłumacz

Katie05: itd.

Wyciszony telefon odłożyłem na stolik i wróciłem do oglądania filmu, co trochę zakłócał Mike, który albo śmiał się jak opętany, albo płakał i mówił, że to wszystko jest takie wzruszające.

###
Miało nie być rozdziału, bo tylko dwa na tydzień, a tu *pyk* i jest kolejna część :) Mam nadzieję, że wam się podobała :)

 » Texting King L. H. «Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz