Hemmo_Penguin: halo?
Hemmo_Penguin: to zagramy w 20 pytań? :)
Katie05: ok. widzę, że chcesz mieć swoje własne ff xD
Katie05: ja zaczynam!
Hemmo_Penguin: haha ok :3
Katie05: jaki masz kolor oczu?
Hemmo_Penguin: niebieskie
Hemmo_Penguin: jak mój ulubiony kubek...
Hemmo_Penguin: jak niebo w bezchmurny dzień...
Hemmo_Penguin: jak...
Katie05: LÓK HEMINKS!
Hemmo_Penguin: :) chciałem napisać jak opakowanie po Big Milku...
Katie05: człowieku przez ciebie się duszę xd
Hemmo_Penguin: czemu? nie umieraj ;-;
Katie05: ze śmiechu :') super porównanie, to ostatnie :3
Hemmo_Penguin: naśmiewasz się ze mnie :c ale teraz moja kolej! :))))
Katie05: nawal więcej tych podbródków jeszcze :')
Hemmo_Penguin: problem?
Katie05: tak! :D
Hemmo_Penguin: to masz problem. no więc... jak masz na imię?
Katie05: ...serio?...
Katie05: a jak myślisz?
Hemmo_Penguin: nie wiem, pewnie jakoś ładnie c:
Katie05: mam to napisane w nicku ._.
Hemmo_Penguin: jestem idiotą.
~ Luke ~
Uderzyłem się dłonią w czoło. Ludzie! Spostrzegawczość dwa na dziesięć. Szybko napisałem jeszcze jedną wiadomość.
Hemmo_Penguin: zaraz wracam
Nie czekając na odpowiedź poszedłem do kuchni, gdzie jakoś dziwnie pochylony stał Calum.
- Co robisz? - zapytałem zdziwiony.
- Nidz - odpowiedział nadal tyłem i z pełnymi ustami - Ziedzę zobie. A dzo?
- Tylko nie mów, że znowu jesz ryż z nutellą.
- Mogę! Nie zabronisz mi! - krzyknął Calum z wielkim uśmiechem i wreszcie przełknąwszy to, co miał w ustach wybiegł z kuchni w objęciach trzymając miskę z ryżem i Nutellą.
- Mieszkam z wariatami... - powiedziałem cicho i wziąłem się za zamawianie pizzy.
20:17
Siedzimy z chłopakami i oglądamy telewizję jedząc pizzę. Poczułem, że telefon wibruje mi w kieszeni, więc wyjąłem go i śpiewałem na ekran.
Katie05: to jest twoje zaraz? zresztą i tak nie chce mi się dokańczać tych 20 pytań
Hemmo_Penguin: dokończymy, ale jutro dobrze? xxx
Katie05: czemu ja nie umiem się na siebie gniewać? nawet cie nie znam! ._.
Hemmo_Penguin: trochę znasz. z Kik'a i... nie tylko :)
Katie05: co?
Katie05: CO?!
Katie05: znam cię naprawdę?
Hemmo_Penguin: tak, ale... nie osobiście :*
Katie05: kim jesteś?
Katie05: mów
Katie05: tłumacz
Katie05: itd.
Wyciszony telefon odłożyłem na stolik i wróciłem do oglądania filmu, co trochę zakłócał Mike, który albo śmiał się jak opętany, albo płakał i mówił, że to wszystko jest takie wzruszające.
###
Miało nie być rozdziału, bo tylko dwa na tydzień, a tu *pyk* i jest kolejna część :) Mam nadzieję, że wam się podobała :)
CZYTASZ
» Texting King L. H. «
FanfictionPoniedziałek, 19:33 Hemmo_Penguin dodał(a) Katie05. Hemmo_Penguin: zamówisz mi pizzę? Katie05: a gdzie mieszkasz? Hemmo_Penguin: tam, gdzie ty chciałabyś mieszkać, sądząc po tym cudownym zespole na twoim profilowym Katie05: już ci wierzę, że mieszk...