-------HARRY'S P.O.V.-------
Obudziłem się w nie swoim pokoju. A na zegarku 12:14 zajebicie spóniony, ale chwila ja mam dzisiaj na 14:10. Przez nauczycieli tak wiem zwykle nie ma ale mamy od 14 do 18 bo bêdziemy mieæ wykłady dotyczące bezpieczeñstwa. Dobra usiade z Madi...chwila gdzie ona jest?!? Może na dole hmm... czekaj ja jestem w domu Liama. Schodząc po schodach usłyszałem rozmowy w kuchni wiec tam ruszyłem. Wchodząc nie zauważyłem Madi ale tylko Louisa, Nialla, Zayna i Liama.
- Oooo..ksiêciunio wstał!- krzyknął Liam. nie wiedząc o co chodzi postanowiłem zapytać.
- o co ci chodzi?- zpytałem. - A o to kurwa że Niall i Zayn wczoraj słyszeli jak darłeś się na Madi że jest dziwką i potem Liam miał ją odwieźć do domu bo podejrzewaliśmy i dalej tak jest że twoja Ex która była na imprezie brały razem jakieś tabletki i Madi zemdlała i walnęła bardzo mocno o kant stołu i krew jej z głowy zaczeła się lać wiec zawieźli ja do szpitala. Co ci kurwa odjebało masz w koñcu przy sobie normalną dziewczynê nie "dziwkê" ani laskę taką jak Taylor i tak tego nie doceniasz ty lepiej uważaj bo to wszystko przez ciebie i ona może ogłosić wszem i wobec że nie chodziła nigdy z tobą i 'Modest!' ciê zbijê ale i tak to nie jest najważniejsze...Człowieku ona przez ciebie może umrzeć!- powiedział Louis na jednym wdechu, a ja powoli przypominałem sobie wczorajsze sytuacje. O kurwa przecież przez Taylor Madi może umrzeć!Kurwa jakby tego było mało to ja musze poinformować o tym jej rodziców ale to pózniej.
----------MADI'S P.O.V.--------------
Wszystko mnie boli. Słyszę jakieś pikanie, głosy w tle ale nie moge się ruszyć. Głowa mi pulsuje, nie moge otworzyć oczu. Nie wiem co się dzieje.-------------HARRY'S P.O.V.-------------
- Aha. Aha. Aha.Aha. Dobrze dziekuje.- powiedział Liam ponieważ dostał telefon że szpitala.
- I co? - zapytałem .
- Harry masz przejebane...Madi jest w śpiączce .- powiedzial.
- Ale jak to?!?!?- krzyknąłem.
------____------Krótszy :((( mam słaby humor #dramatime 💖😂😘😘
Juliett xx