Siedzieliśmy już u Pani Karen ponad 2 godziny. Gdy już mieliśmy się zbierać zadzwonił telefon Charliego.
-Cześć Leo jak tam- powiedział do słuchawki.
-Aktualnie nie ma nas w domu ale daj mam dwie godziny- powiedział znowu do słuchawki.Po skończonej rozmowie Charlie poinformował mnie, że musimy się zbierać, ponieważ Leo razem z Nikol chcą nas odwiedzić. Pożegnaliśmy się z Panią Karen i po chwili byliśmy już w drodze. Po półtorej godziny dojechaliśmy do domu. Wspólnie ogarneliśmy nasz dom i czekaliśmy na naszych gości. Po dłuszej chwili ktoś zapukał do drzwi. Charlie poszedł je otworzyć, a ja poszłam za nim do drzwi. Ujrzelismy tam ucieszonych Leo i Nicole. Przywitaliśmy się przytulasem.
- Jak tam u was?- zaczął Charlie
-A dobrzej, a jak wam się żyje?- zapytał Leo.
Na to tylko pokazałam moją rękę, na której był pierścionek. A Charlie objął mnie ramieniem.
-Naprawdę?- zapytała ucieszona blondynka.
-Tak. Wczoraj wybraliśmy się na randkę z okazji naszej trzeciej rocznicy i wtedy postanowiłem się oświadczyć. Planowałem to od dluszego czasu.Nikol chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w kierunku kanapy. Usiadłyśmy na niej ( bo poco stać 😂).
-Poproszę ze szczegółami- zażądała blondynka.
-Charlie przygotował wcześniej stół z kolacją na plaży. Kiedy wrócił powiedział, żebym się cieplej ubrała. Podczas romantycznej kolacji Charlie zapytał o to o co podobno chciał zapytać już długi czas.-opowiedziałdziam
-Wow, tez bym chciała żeby Leo tak mi się oświadczył.
-Czyli chciałabyś żeby Leondre Ci się oświadczył? -zapytałam z zaciekawieniem
-Tak, bardzo.Postanowiliśmy dołączyć do chłopaków. Kiedy dosiadłyśmy się, oni natychmiast zmienili temat.
Heja. Mam nadzieję ze podoba się wam to trochę nudnawe ff, niedługo akcję się rozkreci.😉😚
CZYTASZ
Dorosłe Życie||L.D.||C.L||
FanficCzasami życie dorosłego wydaje się być ciekawsze niż dziecka nie zawsze tak jest. ....................................... To ff o dorosłym życiu Charlie'go Lenehana i Leondre'a Devriesa. Chcecie zobaczyć co się będzie działo? Zapraszam do czytania...