❤rozdział 1❤

306 16 1
                                    

Obudziłam się dzisiaj ok.9. Zdziwiłam bo Charliego nigdzie nie było. Kiedy zeszłam na dół, żeby zaparzyć sobie kawy, zobaczyłam kartkę:

Cześć kochanie
Musiałem dzisiaj wyjść wcześniej, żeby dogadać z Chrisem* sprawy związane z płytą. Kocham Cię.
Charls xoxo.

Kidy wypilam kawę stwierdziłam, że muszę się ogarnąć. W tym celu wstałam z kanapy i udałam się pod szafę. Postawiłam na czarne rurki i starą podkoszulkę. Umalowalam się i rozczesalm włosy, po czym zwiazałam je w niedbałego koka. Po porannych czynnościach zeszlam na dół, aby zrobić sobie śniadanie. Zrobiłam naleśniki z nuttelą (bo z czym innym😂). Bardzo mi smakowały. Po pysznym śniadaniu stwierdziłam że trzeba ogarnąć dom. Najpierw posprzatalam ciuchy Charliego, które były porozrzucane po sypialni. Następnie odkurzulam i umylam podłogę. Starlam tez kurz i zmęczona usiadłam na kanapie. Kiedy tak siedziałam, zauważyłam że jest już piętnasta, a Charliego jak nie było tak nie ma. Postanowiłam ze do niego zadzwonię.

- Hejka gdzie jesteś? - zapytalam.
-Stoję przed dzwiami otworzysz? - odparł ze śmiechem.

Odrazu poszłam otworzyć drzwi.

-Hejo - powiedzalam przytulając chłopaka.
-Hej. Tesknilem. Ubierz się w coś ciepłego zabieram Cię gdzieś.
-Oki ma się bać?- zapytalam z uśmiechem.
-Nie. -odpowiedzal śmiejąc się.

Poczlapalam N góre i zmienilam koszulke i nałożyła lekko elegancka narzute.

***********Charlie***********
Kiedy czekałem na Chloe zastanawiałem się jak jej to powiedzieć. Czy się zgodzi? Kiedy ją zobaczyłem zatkało mnie. Wygląda ślicznie.

-To co możemy już iść? - zapytalam po dłuższej chwili.
-Tak, oczywiście.- odpowiedziała

***********Chloe***********
Kiedy wyslismy z domu, Charlie złapał nie za rękę i ruszyliśmy w stronę plaży. Chłopak zdawał się być nie obecny, zamyślony więc zapytalam:

- Wszystko okej?
-Tak czemu miało by nie byc? Swoją drogą dochodzimy na miejsce- Charlie stanął za mnie i zakryć mi oczy. Prowadził mnie tak dłuższą chwilę. Kiedy odkrył mi oczy(?) zobaczyłam dwuosobowy stolik na nim zapalone świece i jakieś danie. Przeszliśmy do stolika.

- Łał ale tu ładnie. Kiedy Ty to zrobiłeś skoro byłaś w pracy?
- Wiesz nie poszedłem dzisiaj do pracy, tylko przygotowywalem to.- wskazał przy tym na stolik.

Usiadłam do stolika i zaczęliśmy jeść na kolację był pieczony kurczak. Był pyszny.

- Nie wiedzalam ze potrafisz tak dobrze gotować. - pochwalił bo
-Dzięki- uśmiechnął się.
-Wiesz Chloe bo dzisiaj jest nasza rocznica i chciałbym.....

Chris to menager chłopaków ( nazwa wyslona)

Bobawie się w mały polsacik😂.
Jak myślicie Ci Charlie chce od Chloe? Mam nadzieję ze podoba wam to ff.😛

Dorosłe Życie||L.D.||C.L||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz