Chapter 12: Unexpected visit

5.1K 288 92
                                    

"Książe Justinie." Usłyszałem podwójne pukanie do drzwi mojego pokoju.

Właśnie skończyłem zakładać swoją koszulkę.

"Tak?" Zapytałem.

"Król wraz z królową proszą o twoją obecność w salonie na pierwszym piętrze." Powiedziała Jennifer jedna z pokojówek.

Sprawdziłem naścienny zegar. Była 5:30, zazwyczaj obiady jedliśmy koło 6:00.

Byłem wściekły. Myślami błądziłem o Iman w roli głównej i niestety będę musiał to przerwać.

Wywróciłem teatralnie oczami.

Chciałbym tu zostać.

Nic nie robić.

"Zaraz zjawie się na dole." Powiedziałem i oddelegowałem dziewczynę.

Szybko zbiegłem po schodach do salonu, który znajdował się na pierwszym pietrze.

To rzeczywiście mylące, pałac był zdecydowanie zbyt duży i posiadał wiele wolnej przestrzeni i drzwi.

Wnętrze przykuwało wzrok, ponieważ nieważne gdzie się skręciło, widoczne było złoto.

Będąc coraz bliżej salonu, mogłem dosłyszeć głośne rozmowy.

Kilka głosów zdecydowanie nie należało do moich rodziców.

"Ah nasz wspaniały, przyszły król!" Powiedział nieznany mi głos. Spojrzałem ukradkiem w stronę salonu i dostrzegłem Duka razem z jego rodziną oraz moich rodziców.

Czy coś przeoczyłem?

Przytaknąłem z uznaniem i zająłem miejsce obok mojej matki, która posłała mi ciepły uśmiech.

"Pattie, twój syn jest jeszcze bardziej przystojny, niż gdy go ostatni raz widzieliśmy." Odezwała się księżna i obie zachichotały.

Wzrokiem odnalazłem obie córki Duke.

Lady Victoria i Lady Natalie.

Nie widziałem tej dwójki spory okres czasu, ale nie narzekam.

Zgaduje, że Lady Victoria natarczywie mnie obserwowała, ponieważ gdy na nią spojrzałem, odwróciła swój wzrok zarumieniona. Nie mam zamiaru kłamać, ale ona jest bardzo atrakcyjna.

Ale z drugiej strony jej siostra była urocza, choć Victoria była zdecydowanie piękniejsza.

"Tak, to bardzo zapracowany mężczyzna. Spotkania tu i tam, angażuje się w rożne sprawy. Moi drodzy to będzie kolejny dowódca z piekła rodem." Powiedział mój ojciec, zaś wszyscy wpadli w śmiech.

Nie widziałem w tym nic śmiesznego, ale zawtórowałem im.

Widziałem jak Victoria od czasu do czasu spogląda na mnie ukradkiem, co powodowało u mnie jedynie uśmiech. To może być interesujące.

"Moi drodzy, może zjemy wspólnie obiad?" Zapytała moja matka i zaraz potem wszyscy wstali ze swoich miejsc i ruszyli w stronę jadalni.

Prince of France (tłumaczenie pl) [jb] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz