Koń, krowa, świnka i pies pokazali liskowi, którędy ma iść do domu.
Musisz iść przez góry i pokonać wielką rzekę.- powiedział Horacy.
Inaczej twoi rodzice będą się strasznie martwić!-dodał Zorro.
Dobrze już idę.-powiedział lisek.
Dziękuję!-dodał biegnąc w stronę lasu.
Biegł i biegł przez cały dzień, aż w końcu dotarł do rzeki.
Odpocznę sobie zanim ruszę dalej w drogę.-powiedział do siebie lisek i zasną.
Gdy się zbudził ruszył dalej w drogę. Przebył rzekę, w której było mnóstwo krokodyli. Kiedy wyszedł na brzek zauważył, iż przy rzece powstaje mgła.
Muszę ruszać dalej żeby mgła, która wygląda tak gęsto jak piana ubita z mleka nie zakryła mi drogi, którą jeszcze widzę.
NA FARMIE
Musimy iść za małym.-powiedział Zorro.
Czemu?-zamuczała Anabell.
Ponieważ po drugiej stronie rzeki zbiera się gęsta mgła, a my nie powiedzieliśmy tego liskowi.-powiedziała Kwiczka.
No to musimy ruszać.-oznajmił Horacy.
I tak wszyscy przyjaciele razem poszli szukać Charliego.Podobał się rozdział?
3 gwiazdki następny rozdział.PS.Sorry,że tak długo nie pisałam, ale byłam na wyjeździe i nie miałam internetu.
CZYTASZ
Historia pewnego lisa.
Short StoryMoja opowieść będzie o lisie,który się zagubił i szuka drogi do domu.