MarkSon : Podejście 3

50 2 3
                                    

" Alien "

Dedykacja, standardowo, dla GOWIKA, ONKOLOGICZNEGO CHRUSTU. 🤘🏻🖖🏻💗😁💞😂😊

Pocałowałem Jacksona delikatnie. Był cały roztrzęsiony. Nie dziwię mu sie. Mnie także chciało się ryczeć. Nasz mały Krzysiu Ibisz został znaleziony martwy w jeziorze, tydzień po porwaniu przez tajemniczego, seksownego kosmitę.

Wang podszedł do wody i powiedział:

-Tamtego wieczoru miał mieć swoją inicjację seksualną... Miało być tak wspaniale... Mareczku, chodź tutaj. Popatrz no, tam leży jeszcze kawałek jego dżordżusia. Biedny chłopiec...

Przytuliłem go. Wróciliśmy do domu i zjedliśmy gofry z nutellą i ślimakami. Kto bogatemu zabroni?

Poszliśmy spać na dywanie w salonie w towarzystwie pająków i karaluchów. Nasi starzy znajomi.

W nocy obudziłem sie zlany dżemem.

-Jackson? Hej, Jackson? Żyj! Chcesz, płonący niedźwiedziu, zlizać swym arcyseksownym językiem ten dżem z mego rozpalonego ciała?

-Czyli Chcesz sie ruchać o trzeciej w mocy?

-Z tobą zawsze, koteczku kochany.

-No to spix, jedziemy z tym koksem.

To był piękny seks, obfitujący w ciekawe pozy, wspaniałe wydarzenia, ach, bajka!

-Wangiii... A zrobisz mi kakałko?

-Spadaj, idę ćpieć.

Zjadł trochę ciekawych substancji i wyszedł z domu.

-Jackson?! Jackson!!!

Pobiegłem za nim. Niestety, było za późno. Kosmita już go ciągnął na swój statek.

-Ty buraku! Nie odbierzesz mi Jacksonka!

Kopnąłem go z pół obrotu jak to uczyl mnie Chuck Norris, buziaki dla niego, tamta noc była wspaniała.

Upadł na ziemie razem z Wangiem.

Usiadłem na Alienie. Złapałem go za twarz i pryjarzalem mu sie... Trgo się nie spodziewałem.

-Tae? To ty? Ale dlaczego?

-Bo przez nich nie mogłem pytać sie ciebie co robisz! To było złe! Zaslugiwali na smierć!

-Ty też ćpałes?

-Towar biorę od Jacksona, skarbie.

Spojrzałem na chłopaka pytająco.

-On bierze od ciebie dragi? I co jeszcze? Twojego penisa? O niee, ne ujdzie ci to na sucho. Wyoram cię tak, że o nim zapomnisz!

Złapałem Wanga za ucho i wrócilismy do domu. Jak mówiłem, tak zrobiłem. Wyoralem go tak porządnie, że chwyciłem go za rękę i zaadoptowaliśmy Oskarka, kochanego chłopca.

A Tae? Zaczął pracować w monopolowym i poznał Menela Filipka, żyli razem długo i kosmicznie na Marsie.

One Shoty K-Pop xdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz