Shannon od dziecka interesowała się wrestlingiem i realizowała swoje marzenia związane z tym sportem razem ze swoim przyjacielem Sheamusem . Kiedy on dostaje propozycję pracy w WWE musi wyjechać do USA. Jednak jeden telefon od niego i jej wyjazd zmi...
Nadszedł dzień mojej pierwszej walki. Strasznie się stresowałam. Stałam i czekałam na swoją muzykę(wejściówkę). Nagle poczułam , że ktoś łapie mnie w talii. To był mój ukochany Celtycki Wojownik.
-Jak tam, stresik jest?-spytał przytulając się do mnie.
-I to jaki. Chyba nigdy się tak nie denerwowałam.
-Nie ma czego.
-Tak , łatwo ci mówić.Już masz to za sobą.
-Powiem ci to ,co powtarza mi zawsze najpiękniejsza kobieta jaką kiedykolwiek widziałem i miałem okazję poznać. "Daj z siebie wszystko".
-Serio? Chciałabym ją poznać.-powiedziałam z uśmiechem. ( Wiadomo o co mi chodziło w tej wypowiedzi)
-Znasz ją. To wysoka ciemnowłosa blondynka( włosy ciemny-blond),o niebieskich oczach, którą trzymam w ramionach ,i którą bardzo kocham.
-Też cię kocham. Nie wyobrażam sobie teraz innego faceta koło mnie , a szczególnie tak uroczego Irlandczyka jak ty.
Zaczęliśmy się całować ,ale niestety musiałam iść.( I to w takim momencie!!!).
Pierwsze wrażenie było niesamowite. Tłum ludzi, krzyczących i skandujących. Nadal nie mogę uwierzyć, że tu jestem. Jeszcze do tego walczę przeciwko Nataly. Najlepsze ,że to od razu jest walka o tytuł mistrzyni.
Sama nie wiem ile wszystko trwało, ale chyba ok.10 minut. Pod sam koniec zdążyłam się wywinąć zanim Natalya zapięła na mnie Sharpshooter. Za to mi udało się wykonać Irish Curse Backbreaker , dzięki czemu wygrałam.(Mogę również używać Brogue Kicka)
Jestem mistrzynią WWE!!! Niesamowite. Stałam w ringu trzymając tytuł i podnosząc go do góry. Nagle wybiegł Sheamus, wskoczył na ring i szczęśliwy podniósł mnie. Uśmiechał się do mnie szeroko, a ja do niego. Po chwili znowu się całowaliśmy. Nie obchodziła mnie reakcja ludzi. Byłam zbyt szczęśliwa. Jedyne co słyszałam to komentarze Michaela Cole, Jerry'ego Lawlera i JBL.
*Proszę państwa, niesamowite. Jej pierwszy debiut, a juz jest mistrzynią WWE. Shannon!*-powiedział, a raczej wykrzyczał Michael Cole.
*Widać, że Sheamus cieszy się najbardziej.*-powiedział Jerry Lawler.
*Nawet nie wiedziałem, że są razem.*-odparł JBL.
Ja i Sheamus patrzyliśmy sobie w oczy. Powoli szliśmy w stronę kulis. Stephen odchylił liny żebym mogła łatwiej wyjść i pomógł mi zejść. Objął mnie ramieniem w talii i poszliśmy za kulisy. Nagle wszyscy się zbiegli , aby mi pogratulować. Była też Natalya, kolegowałyśmy się. Naprawdę jest ciężko , kiedy walczy się z osobą, którą się lubi. Ze szczęścia zaczęły spływać mi łzy po policzku. Sheamus widząc to mocno mnie przytulił.