Jak pies z kotem....#4

66 5 1
                                    


Trzymałam swoje znalezisko przez cały czas w szufladzie, w stoliku nocnym. Nie zaglądałam do niego przez cały tydzień. Pewnego dnia, po powrocie ze szkoły, postanowiłam, że dowiem się, skąd Sissie zna moje imię i jak to powiedziała "wie o mnie wszystko".

Zaraz po wejściu do domu pobiegałam do pokoju z nikim się nie witając. Otworzyłam szufladę i wyjęłam z niej pudełko. Szybko rozwarłam wieko, a moim oczom znów ukazała się Sissie.

- Dobra, wyjaśnij mi, co tu jest grane. - powiedziałam zdenerwowana.

- Jak już mówiłam, jestem Sissie, kwami psa i opiekun powierników tego miraculum. Miracula to przedmioty codziennego użytku, najczęściej będącymi jakimiś dodatkami lub biżuterią, które mogą zmieniać ludzi w superbohaterów. Ty jesteś już posiadaczką miraculum psa.


- Że co proszę? Jak to w superbohatera? - spojrzałam na nią zdziwiona.

- Musisz mieć na sobie ten pasek. Gdy go założysz, wystarczy, że powiesz "Sissie,daj głos" i zobaczysz, co się stanie. - poinformowała mnie, po czym się uśmiechnęła.

Założyłam pasek. Zauważałam, że pasuje on idealnie do mojego stroju.

- No dalej! Powiedz to! - pospieszyła mnie Sissie.

- Sissie, daj głos? - powiedziałam niepewnie, po czym zauważyłam, że Sissie zniknęła w pasku,a na mnie zaczął się pojawiać strój superbohatera. Był cały brązowy w czarne łaty, do którego dołączony był psi ogon, uszy oraz maska. Przejrzałam się w lustrze.

- Wyglądam całkiem nieźle. Nawet słodko. Sissie, a ty jak uważasz? - rozejrzałam się po pokoju, czekając na odpowiedź.

CDN...

Jak pies z kotem...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz