Obudził mnie irytujący dźwięk budzika. Spojrzałam na godzinę.
- 7:15. - powiedziałam pod nosem i wyłączyłam budzik. Powoli wstałam z łóżka i wzięłam wczoraj uszykowane ubrania, po czym ruszyłam do łazienki. Wzięłam krótki prysznic, ubrałam się i zrobiłam delikatny makijaż. (Ubiór w mediach;)). Włosy spięłam w koka i ruszyłam do kuchni. Siedział tam mój starszy brat.
- Hej. - powiedziałam, sięgając szklankę z szafki.
- Cześć. Podwieźć Cię do szkoły? - zapytał.
- Od kiedy to chcesz mnie podwozić? - zdziwiłam się.
- Wiesz raczej w 10 minut na piechotę nie zdążysz, a dzisiaj jest zakończenie, a mam Twoją szkołę po drodze. - odpowiedział. Spojrzałam na zegar, który wisiał nad drzwiami i zachłysnęłam się wodą. Była już 8:21, a zakończenie roku miałam na 8:30.
- Dobra, ale pośpiesz się. - powiedziałam i ruszyłam do garażu, a mój brat ruszył za mną. Założył kask i wsiadł na motor.
- Serio jedziemy motorem?! - ucieszyłam się. Od zawsze interesowałam się motorami, crossami itp.
- Tak, a teraz wsiadaj. - powiedział i podał mi kask. Założyłam go na głowę i usiadłam za Matt'em. Tak jestem angielką i mieszkam w Gllasgow Po około 10 minutach byłam już w szkole. Niestety trochę się spóźniłam, ale chyba nikt nie zauważył.
***
W końcu wakacje. Skończyłam gimnazjum i teraz czas na szkole ponad gimnazjalną. Chciałabym kontynuować naukę w Polsce. Siedziałam w kuchni, kiedy do domu wrócili moi rodzice. Weszli do kuchni.
- Dzień dobry. - powiedziałam i się uśmiechnęłam.
- Dzień dobry. - odpowiedzieli prawie równo i usiedli przy stole. Tata zaczął przeglądać świadectwo Matt'a, a mama przeglądała moje.
- Alice zaparz nam kawę. - powiedziała moja mama. Wstałam i wstawiłam wodę, po czym nasypałam do dwóch kubków kawę. Wróciłam na swoje miejsce. Rodzice wymienili się świadectwami, a ja dalej siedziałam w ciszy. Odłożyli świadectwa i spojrzeli na mnie.
- Chciałaś o czymś porozmawiać? - zapytał tata.
- Tak. Chciałabym kontynuować naukę w Polsce. Umiem już prawie mówić biegle po Polsku. - odpowiedziałam.
- Nie ma mowy. Nie rzuciły tutaj wszystkiego i nie polecimy specjalnie do Polski, żebyś mogła się tam uczyć, skoro masz tutaj najlepsze szkoły. - powiedziała moja rodzicielka.
- Zamieszkałabym u babci i dziadka. Oni na pewno nie mieliby nic przeciwko. - ciągnęłam temat.
- Nie. - odpowiedziała.
- Ale... - zaczęłam.
- Żadnego ale! Matka powiedziała, że nie! - powiedział ojciec.
- Świetnie! To w ogóle nie pójdę do szkoły! - krzyknęłam i pobiegłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam obmyślać plan jak namówić rodziców, aby się zgodzili. Po około 10 minutach wstałam i usiadłam przy biurku. Włączyłam laptopa i odpaliłam CS:GO. Po około 2 godzinach gry, wyłączyłam ją i weszłam na Facebooka. Dostałam zaproszenie do znajomych od jakiegoś chłopaka. Zaakceptowałam je i zaczęłam przeglądać powiadomienia. Wtedy dostałam wiadomość.
Stuart
Hej ☺
Ty
Hej. Znamy się?
Stuart
Można tak powiedzieć...
Ty
Co to znaczy?
Stuart
Wiesz... dzuwnue to zabrzmi, ale... dowiedziałem się od mojej mamy, że mam siostrę, którą oddała do adopcji... I to Ty nią jesteś.
Ty
Hahahaha XD dobre... chyba mnie z kimś pomyliłeś. Sory.Napisałam i wylogowałam się z Fb. Postanowiłam porozmawiać o tym z Matt'em. Może ten chłopak pisał prawdę. Niestety, ale moja wadą jest łatwowierność.
- Matt, ja już wszystko wiem. Dlaczego nie powiedziałeś mi, że jestem adoptowana? - zapytałam, wchodząc do jego pokoju. Blefowałam. Miałam nadzieję, że mój brat wstanie i zacznie się śmiać...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
Nauczę Cię kochać.|R.W
Fanfiction- Ja nie potrafię kochać. Przepraszam. - Nauczę Cię kochać... obiecuję.