6

30 4 1
                                    

Rozeszlismy się już do oddzielnych sal, wkońcu jacki jest ode mnie rok starszy, więc jesteśmy w innych klasach.
Ja: umieram Xx
Jacob: ja też <3
Ja: Twins
Jacob: hehs
Ja: dis is łot ju kejm for
Jacob: xc
Ja: nudzi mi się
Jacob: mi też :*
Ja: co dzisiaj robimy po szkole?
Jacob: ja kończę godzinę po tobie
Ja: toooo poczekam na ciebie w bibliotece i pójdziemy na basen Oki? Ten co otworzyli tydzień temu :3
Jacob: okk ♡
-lisa! - krzyczy do mnie nauczycielka- oddawaj telefon i skup się na lekcji.
Posłusznie oddałam go tej prukfie. Ugh...
Lekcja leciała nieublagalnie wolno ale się skończyła, na szczęście.
-masz tego telefona, ale bez takich mi więcej!- po czym podała mi go nie zgrabnie do ręki
-dziękuję...- szybko odeszłam w kierunku sali w której miałam kolejna lekcje. Odlozywalam plecak ale nagle od tyłu zaatakowała mnie Elizabeth.
To moja przyjaciółka od podstawówki, kocham ją ponad życie i ufam bezgranicznie. To trochę niższa ode mnie brunetka o pokaźnym biuście i zgrabnej sylwetce.
-cześć
-elo misia
-jak tam?-na te słowa lekko podniosła brew schylajac przy tym twarz
-em, dobrze?
-to spoczi
Weszłysmy razem na stołówkę. Mój wzrok skupił się na jacob'ie gadającym z jakąś dziewczyną. Ładna była, skubana. Niby to tylko przyjaciel a poczułam dziwny ból w klatce piersiowej. Kurwa. Zależy mi na nim i wiem ze to nie jest przyjaźń. Ale co zrobię?

Dzisiaj tez taki krótki i nudny xd smutne

Pretty Friendship Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz