Blade długie i kościste o nierówno pomalowanych na czarno paznokciach lakier zdarty w kilku miejscach
Dłoń trzyma niepewnie drżąc lekko
Papieros tli się cicho jakby zapomniał
Skóra zapadnięta pod ciężarem
Włosy o spłowiałym kolorze uczepione starą gumką na czubku głowy
Niechlujny makijaż
Pomalowane na czarno oczy matowy kolor ust resztki szminki starte pospiesznie
Sukienka niegdyś wyprasowana z dbałością niegdyś czysta świeża i pachnąca lepszymi czasami
Och i obcasy ważny element każdego stroju
By być wysoką by być piękną by być kochaną
Papieros drży jakby był dłonią
Długimi palcami zaciśniętymi wokół niego
Ciche obłoki dymu wylatujące nieśpiesznie z pomiędzy warg pomalowanych niegdyś z dbałością
Plecy oparte o budynek
Ze środka słychać dźwięki muzyki, śmiechu, zabawy...ludzi
Drzwi w tym cichym zaułku otwierają się równie cicho wypuszczając chaos środka
Niszcząc cichą chwilę, krótki czas na cichy oddech, na złapanie tlenu
Głos natarczywy lekko stary i ochrypły od ciągłego przekrzykiwania zgiełku budynku
Drżąca dłoń gasi papieros przyciskając końcówkę niedopałka do ściany
Blade długie i kościste dłonie strzępują pył z sukienki jakby chciały strzepać tę chwilę zadumy
Długie i smukłe nogi poruszają się powoli w stronę hałasu niebezpiecznie się do niego zbliżając
"A miałam być księżniczką wyuczoną manier dobrego zachowania od najlepszych nauczycieli, miałam być księżniczką. Zostałam królewną wśród burdeli."---
Tak mi się to jakoś stworzyło przez za dużo wattpada i jedną historie na nim tak trochę