Rozdzial 3

1.5K 64 4
                                    

Zobaczyłam tam moje zdjęcie z Arturem jak idziemy po parku i zdjęcie ,,chyba" ze snapa Jeremiego z podpisem ,,Chyba spodobała się naszemu Arturkowi". Widziałam komentarze były takie typu ,,Miło że Arczi ma dziewczyne lub przyjaciółkę " ale były też takie ,,Boże jaka Wstrętna , nie zasługuje na naszego Artura" było mi smutno ale tez miło. Jedyną rzeczą którą chciałam zrobić to normalnie zabić Jeremiego za te zdjęcia ale i tak go kocham haha.
Od razu gdy wstałam poszłam się ,, ogarnąć" czyli ubralam się i umalowałam. Po tym mama Artura i Jeremiego zawołała mnie na śniadanie. Zeszłam na śniadanie ze wszystkimi się przywitałam i zjadłam.
-Jak ci się spało Veronika? -zapytal Artur.
-Bardzo dobrze -odpowiedziałam Arturowi
-Veronika mamy dla ciebie z Arturem małą niespodziankę,dzisiaj jest spotkanie moje,Artura,Sylwii Lipki i Przybysz , chciałabyś z nami się wybrać ? -zapytal mnie Jeremi.
-Oczywiscie że tak ale Jeremi mam ci coś do powiedzenia -powiedzialam się wtedy smiac i kazal mi iść do jego i Artura pokoju.
-Chodzi zapewne o snapa , tak?-spytał się Jeremi śmiejąc się.
-Tak,ale mógłbyś wejść na grupę Arturonators,prosze ? -zapytalam się Jeremiego.
Jeremi nie wiedział kompletnie o co chodzi z tym wejściem na grupę ale wszedł. Ukazał mu się pierwsze właśnie post jak ja z Arturem szliśmy za rękę. Zaczął się śmiać ale było mu glupio.
Rany , też bym tego nie chciał mieć. A Artur o tym wie ? -spytał
Nie chcę aby takie zdjęcia były , okey jakbysmy byli jeszcze razem to spoko. Artur nic zapewne nie wie ponieważ te zdjęcia są w internecie dopiero od wczoraj. -wyznalam Jeremiemu ze smutną miną.
Po tej rozmowie dziwnym trafem Artur wszedł do pokoju i spytał o czym gadalismy w tejże chwili Jeremi wziął telefon i pokazał mu zdjęcia na jego grupie. Artur był trochę zły ale nie wiem jakie myśli chodziły mu po głowie.
-Veronika od kiedy o tym wiesz , ktoś wtedy za nami szedł ? Jak to możliwe?! -spytał
Długo o tym rozmawialiśmy nawet bardzo,Artur był roztrzęsiony tą całą sytuacją. Chwilę później napisał post w którym mnie oznalczyl, teraz już każdy wie że to ja byłam wtedy z nim w parku. Po dziesięciu minutach dostałam wiele zaproszeń do znajomych , wiadomości ale nie odpowiadalam na nie. Szczerze to nawet zapomniałam o spotkaniu na które dziś idziemy. Wybiła godzina 12:30 i do mojego pokoju wszedł...
😎😎😎
Hejka!
Pod ostatnim rozdziałem było coś mało wyświetleń więc nie miałam weny ale moja if mi jej troszkę dodala👌💓 Jak wam się podoba rozdział ? Mysliscie że jak wypadnie kolacja z Lipką , Przybysz i Sikorskimi? 👉💟 Pamiętajcie że gwiazdki i wyświetlenia mnie motywują 😗😘💝
Buziaki , Autorka💓👌💝😍

Przypadek?\Artur Sikorski Fanfiction Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz