Do mojego pokoju wszedł Artur i powiedział:
-Za 3 godziny musimy być na miejscu a za dwie wyjeżdżamy okey? -spytał się Artur,był bardzo szczęśliwy.
-Nawet bardzo okey -odpowiedziałam i szeroko się uśmiechnęłam.
Zaczęłam patrzeć do walizki co mogę ubrać , nie miałam zadnego pomysłu. Lecz miałam jedną śliczna czarną sukienkę więc ubralam ją i się ,, umalowałam trochę mocniej. Szykowalam sie około 1 godziny. Po tym poszłam do mamy i spytałam się czy dobrze wyglądam w tym czasie przechodził Jeremi i powiedział:
-Wow , wyglądasz na prawdę ładnie -powiedzial do mnie Jeremi.
Podziękowałam Jeremiemu oczywiście i już szykowalimy się aby wyjść z domu chłopaków. Chłopcy ubrali się bardzo ładnie i elegancko ale przed wyjściem Jeremi wziął mnie do pokoju i zaczął do mnie mówić ,,w cztery oczy"
-Veronika , miałem ci nic nie mówić ale proszę nie bądź zaskoczona kiedy Artur ci coś powie. -wyznal Jeremi
-Ale o co zaskoczona?! Już nie rozumiem ? -powiedzialam Jeremiemu.
-Dobra powiem ci, ale proszę nie mow mu. Podobasz się Arturowi , w nocy nie mógł zasnąć tylko gadał bo Veronika to Veronika tamto. Na prawdę to mamy bardzo blisko do restauracji w której mamy spotkanie ale on chce jeszcze cię o coś spytać chyba wiesz...-powiedzial Jeremi
-Szczerze? To on też mi się podoba i to nawet bardzo. Ale nie jestem przekonana do...-,nie dokończyłam powiedzieć a tu Artur zaczął krzyczeć abyśmy już szli bo się spóźnimy. Jeremi byl dla mnie jak starszy brat , ale dlaczego akurat ja spodobałam sie Arturowi? Wsiedliśmy do autobusu kupiliśmy bilety ale jechalismy nie całe 15 minut. Zobaczyłam że blisko jest park ale nic nie mówiłam.Jeremi puścił do mnie oko ze teraz Artur będzie chciał mi to powiedziec. Artur wziął mnie za rękę i poszlismy a Jeremi zaczął gadać z kims przez telefon.
-Veronika muszę ci cos wyznać...-powiedzial Artur dziwnym głosem
-Slucham cię -powiedzialam cały czas uśmiechając sie do niego.
-Wiem, znamy się strasznie krótko ale bardzo i to bardzo mi się podobasz od czasu kiedy cię zobaczyłem na prawdę mi się podobasz -wyznal Artur
-Rany też mi się podobasz i to też bardzo...-powiedzialam
-Moze chciałabyś zostać moją dziewczyną?-powiedzial Artur bardzo miło i słodko
Dalam mu buziaka w policzek i przytulilam.
-Czyli to miało oznaczać tak?-zaczął się śmiać.
-Tak-nie mogłam powiedzieć ani słowa przez tą sytuację
Poszliśmy wtedy po Jeremiego i spytał sie Artura :
😎😎😎
Hejka💝
co myślicie o takiej ,,miłości " od pierwszego wejrzenia Veroniki i Artura ? Myślę że się wam podoba (w następnym będzie też tyle emocji) 💝😍
Buziaczki, Autorka 💝😍💟
CZYTASZ
Przypadek?\Artur Sikorski Fanfiction
FanfictionVeronika-prawie 15 letnia dziewczyna uzdolniona muzycznie. Rodzice planują przeprowadzić się do Warszawy przed przeprowadzką rodzice planują spotkac się ze starymi znajomymi z Warszawy. Dziewczyna spotyka tam swoich dwóch idoli...