Rozdział 2
To był chyba jej najgorszy dzień w życiu! Napisała dziś kolejny list do Harrego a on Kolejny raz nawet nie raczył odpisać. Może się mu coś stało? Może ktoś Go porwał? Jak Ron się tym nie przejmuje? Przecież JEGO przyjaciel nie daje żadnego znaku życia!
Pomyślała, że może powinna przestać sie nim przejmować, przecież to był tylko zwykły chłopak.
Jednak głosik w jej głowie krzyczał "Jak to zwykły?! Przecież to twój seksi Harruś".
Postanowiła o wszystkim zapomnieć, cichutko weszła do gabinetu ojca i poprzez kominek przeniosła się do Pub'u w Hogsmeade. Miała nadzieję, że nikt nie zauważy jej zniknięcia. Udała się do trzech mioteł i wygodnie usiadła przy malutkim stoliczku, na szczęście oprócz niej w środku siedziała tylko jedna dziewczyna.
*•.*•.*•.*•.*•.*•.*•.*•.
GINNY
Sączyłam już 2 kufer piwa kremowego gdy przed drzwiami ktoś stanął i wyraźnie zastanawiał się czy wejść, podniosłam się z miejsca aby zobaczyć kto to taki. Po chwili ujrzałam znajomą czarną czuprynę i stanęłam jak sparaliżowana, bardzo nie chciałam żeby mnie zobaczył,nie teraz, nie wtedy gdy wyglądałam jak pół dupy zza krzaka. Na domiar złego z wrażenia z ręki wypadł mi kufel, który roztrzaskał się w drobny mak. No poprostu ekstra.HARRY
Nie będę jak ostatni idiota stał pod tymi drzwiami. Harry dasz radę! Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!..i Bogiem seksu oczywiście! Tak trzymać. Wszedłem, i chyba dobrze wyglądam bo na mój widok Ginny osłupiała i stukła kufer. Wiem, że mnie poznała, ale nie zamierzam się z nią martwić. Teraz ważna jest Joly.
*•.*•.*•.*•.*•.*•.*•.*•.
Harry spokojnie podszedł do Joly, która siedziała na samym końcu sali przy ścianie, kiedy go zobaczyła oczy jej się zaświeciły a na twarzy zagościł uśmiech. Chłopak przeprosił ją za kilka minut spóźnienia i zakomplementował jej wygląd. Po chwili zamówili butelkę wina oraz kolacje. Harry zaczął rozmowę.
-No więc Joly ile masz lat? Skąd pochodzisz? Gdzie chodzisz do szkoły? I co cię sprowadziło do Londynu?
Dziewczyna uśmiechnęła się szerzej widząc zaciekawione spojrzenie przystojnego bruneta po czym zaczęła opowiadać.
-No to zacznę od początku, w sierpniu skończę 16 lat, niedawno przeprowadziłam się do Londynu i wynajmuje pokoik w Dziórawym Kotle. A co do szkoły to myślałam nad Hogwartem ale nie wysłałam jeszcze listu więc nie wiem jak to będzie.-westchnęła
-Ej mała nie smuć się - powiedział szybko-znam dyrektora i jestem pewien że to nie będzie problem
-Nie spodziewałam się że chłopiec-który-przeżył nie patrzy tylko na czubek swojego nosa-odparła z kpiną
- W takim razie musisz mnie lepiej poznać- posłał jej swój najleprzy uśmiech
Chwile później podano kolacje.
.•*.•*.•*.•*.•*
Joly i Harry rozmawiali jeszcze długo, do późnej nocy po czym chłopak zaprosił dziewczynę na spacer. Wyszli z budynku nie odzywając się do siebie oboje myśleli o udanym wieczorze. Joly słyszała wcześniej wiele plotek o złotym chłopcu, jednak żadna z nich tak naprawdę nie była prawdą i chłopak okazał się być wspaniałym słuchaczem jak i rozmówcą. Z przemyśleń wyrwał ją jego głos:
-bardzo miło spędziłem z tobą czas-zaczął- i chętnie bym to powtórzył a przy okazji spotkalibyśmy się z dyrektorem
-hymmmmm-dziewczyna próbowała udawać niedostępną, ale cos jej sie niw udało i zachichotała-chetnie sie z tobą spotkam.bardzo sie cieszę i w ogóle dziękuje za wszystko-skończyła i pocałowała chłopaka w policzek.
-no to do następnego razu, napisze jutro-zamruczał jej do ucha
Gdy rozeszli się w różne strony coś przykuło uwagę młodego Gryfona...
.•*.•*.•*.•*.•*.•*.•*.•*
Hejka
Przepraszam krótki rozdział, ale mam nadzieje ze się wam podobał.
💞🌟🌟Gwiazdki są fajnę💞🌟🌟
CZYTASZ
Nowa Strona | Harry Potter
Fanfic-Harrisonie Jamesie Potterze masz w tej chwili iść do łóżka!-rozgrzmiał się wściekły głos w głowie chłopaka -Z tobą?! Zapomnij-prychnął -Potter! -Tak? Coś się stało?-zapytał z rozbawieniem -Nie denerwuj mnie-wykrzyczał z irytacją -Tomuuś przecież sa...