rozmowa dwudziesta czwarta ✉

107 6 3
                                    

@paper_girl: przez tą chorą sytuację ze zniknięciem Chrisa wypaliłam caluteńki zapas zioła

@paper_girl: teraz do faktu, że martwię się o niego dochodzi to, że zaraz mnie skręci jak czegoś nie zajaram

@paper_girl: wyglądam jak kłębek nerwów, a jedyna rzecz, która mi pomagała to ogarniać się skończyła

@paper_girl: nie wiem co ze sobą zrobić

@paper_girl: kiedy miałam co zajarać przynajmniej pospałam, a teraz nie mogę zmrużyć oka...

 @paper_girl: to uczucie jest gorszę od całego bólu, którego doświadczyłam w ostatnim czasie

 @paper_girl: nie rozumiem jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu, jestem beznadziejna

@louboo: @paper_girl wcale nie jesteś! 

@louboo: @paper_girl obiecałem, że ci pomogę więc jak tylko się spotkamy to zabieram się do pracy :)

@paper_girl: @louboo pracy? Tak to nazywasz?

@louboo: @paper_girl to nie tak miało zabrzmieć, nie miej mi za złe tej pomyłki.

@paper_girl: @louboo nie no oczywiście, skąd ten pomysł żebym miała ci to za złe :)

@louboo: @paper_girl wyczułem sarkazm...

@paper_girl: @louboo i jeszcze mądry na dodatek :)

@louboo: @paper_girl dlaczego mnie tak traktujesz? Przecież nic złego nie zrobiłem

@paper_girl: @louboo po prostu mnie denerwuję twoje podejście do sytuacji 

@paper_girl: @louboo czuję się jakbyś wymuszał na sobie to zachowanie, jakbyś próbował odkupić winy czy coś

@louboo: @paper_girl po prostu znam się na rzeczy i wiem jak ci pomóc

@paper_girl: @louboo ooo psycholog się znalazł :) No dawaj Sherlocku posyp mi mądrościami ;)

@louboo: @paper_girl nie wiem czy to odpowiedni moment na przedstawienie cię przed zaistniałym problem

 @paper_girl: @louboo nie pierdol tylko wal prosto z mostu. Nie lubię jak ktoś unika odpowiedzi, a ty to właśnie robisz!

@louboo: @paper_girl skoro nalegasz

@louboo: @paper_girl  uważam, że oprócz początkowej fazy depresji jesteś uzależniona od narkotyków

 @louboo: @paper_girl w tym przypadku od marihuany

 @louboo: @paper_girl wiem o czym mówię. Sam to doświadczyłem. Może nie na własnej skórze, ale ktoś mi bliski. Depresja, samookaleczenie, narkotyki.

 @louboo: @paper_girl ogólnie mówiąc powolna autodestrukcja

 @paper_girl: @louboo i co? Mam ci teraz współczuć? Pisać ci jaki jesteś biedny?

 @louboo: @paper_girl nie po to tu jestem. Ja nie potrzebuje pomocy i współczucia.Jestem silny, zmieniłem się, nie szukam uwagi, a to wszystko nie jest na pokaz moja droga.

@paper_girl: @louboo no widzisz. A jednak tu jesteś i pomagasz mi. Jeśli można to nazwać pomocą...

@louboo: @paper_girl staram się jak mogę, ale nie mogę tego na tobie wymusić. Muszę cię przekonać, że tego potrzebujesz, że sama tego chcesz, bo inaczej nic z tego.

@paper_girl: @louboo tyle, że ja ciebie nie potrzebuję. Nie potrzebowałam i nie będę potrzebować.

@louboo: @paper_girl a ja wciąż będę. Nie ważne co napiszesz, odwalisz i jak mocno mnie będziesz nienawidzić. Ja zostanę i będę przy tobie.

@louboo: @paper_girl nie liczę na oklaski czy nagrodę Nobla...

@louboo: @paper_girl liczę na to, że któregoś pieprzonego dnia w końcu, będziesz zdrowa, wolna i chodź trochę cieszyć się z życia.

Can u help me?✉|| l.t ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz