W Wielkiej Sali...
Usiadłam koło Rona i Ginny.
-Ej Ron, widziałeś gdzieś Harry'ego?
-Nie, a co? Zakochałaś się?-zaśmiał się a ja dałam mu w prezencie kuksańca.
-Nie żartuj sobie Ronaldzie, po za tym nie ma też Hermiony.
Nagle wszystkie rozmowy ucichły, Dumbledore wstał.
-Nasi drodzy uczniowie, za chwile odbędzie się przydzielenie nowych uczniów do czterech domów.
Jak dwa lata temu, tak jak teraz, uczniowie boją się do którego domu trafią. Ja pamiętam jeszcze moje przydzielanie.[Retrospekcja]
Szłam z innymi dzieciakami za profesor Mcgonagall, zatrzymaliśmy się, profesor wyczytała kilku uczniów.
-Hermiona Granger!
Usiadła na krześle, po chwili namysłu tiary Miona wylądowała w Gryffindorze. A potem Ron, taki sam wynik i Harry tak samo. Ale Malfoy trafił do Slytherinu
-Alexandra Cameron!
Bałam się, gdybym nie odważyła się, wogóle bym nie poszła. Powoli usiadłam na krześle, Mcgonagall założyła mi tiare na głowe.
-Hmm pomyślmy, jesteś odważna, masz w sercu męstwo, ale jesteś sprytna i czasami wredna, trudna decyzja.
-proszę, proszę NIE Slytherin-wyszeptałam.
-Nie Slytherin? Czemu? Pasowałabyś tam, ale jak chcesz.... GRYFFINDOR!!!
Szczęśliwa poszłam w stronę stołu lwa, wcześniej się poznałam z Harry'm, Ronem i Mioną, usiadłam między bliźniakami.
-Jestem Fred
-A ja George
-A ty pewnie jesteś ta ładna Alexandra, o której słyszeliśmy w pociągu-dodał Fred.[Koniec retrospekcji]
Patrzyłam się na przyszłych uczniów Hogwartu... I właśnie zauważyłam moją kuzynkę!!! Czyli ona też jest czarodziejką!
-Ej Alex, czemu patrzysz się na tą dziewczynkę?-spytała się Ginny.
-To moja kuzynka May'a.
-Nie wiedziałem że masz kuzynkę-powiedział Ron.
-Bo nie pytałeś.
Mcgonagall wyczytywała po kolei nazwiska.
-May Cameron!
May usiadła na krześle i profesor założyła jej tiare.
-Hmm następna Cameron co? Okey, taka sama sprawa co z twoją kuzynką...
Kuzynka mnie zauważył i się uśmiechnęła.
-Napewno chcesz do domu lwa?.... GRYFFINDOR!
Ucieszyłam się, May szybko przybiegła i usiadła na przeciwko mnie.
-Cześć Alex!
-Hej May, ciesze się że jednak tu trafiłaś a nie do Slytherinu, może cię przywitam? Ten fajny rudzielec obok mnie to Ron Weasley, a ta ładna ruda dziewczyna to Ginny Weasley.
-Ej a my to co?-zapytał się George.
-A no tak, ci bliźniacy, to Fred i George, też Weasley.Po ceremoni przyszli Harry i Hermiona.
-Hej-powiedziałam.
-Czemu was nie było?-spytał się Ron.
-musieliśmy coś załatwić-powiedział Harry.
-To moja kuzynka, May'a-przedstawiłam ją.Gdy już jedliśmy, Ron lekko uderzyl mnie łokciem.
-Co?
-Draco się na ciebie patrzy.
Spojrzałam w stronę stołu ślizgonów, faktycznie, gdy tylko tam spojrzałam odwrócił się.
CZYTASZ
Dlaczego Cię pokochałam Malfoy?
FanficAlexandra Cameron - młoda, zabawna dziewczyna która chodzi do Hogwartu od trzech lat, jej najlepsi przyjaciele to Hermiona, Harry i Ron. Ale jej wrogiem jest Draco Malfoy, dlatego że wyśmiewa ją i jej przyjaciół. Ale czy on coś zrozumiał i do niej p...