Rozdział 4

408 34 0
                                    

Obudziłam się. Nie wiedział gdzie jestem. Po chwili dopiero sobie przypomniałam. Wstałam i rozejrzałam się w poszukiwaniu ojca. Dopiero po chwili go zobaczyłam. Leżał na podłodze. Martwy. Co najmniej od paru godzin.Wybiegłam z fabryki. Nie wiedziałam co robić. Ręce mi drżały. Pobiegłam na plażę. Usiadłam na piasku. Morze zawsze mnie uspokaja. Machałam ręką,w tę i spowrotem ,zgodnie z ruchem fal. Po chwili zaprzestałam tego ruchu. Fala zrobiła to samo.
- Zaraz...jak ? - powiedziałam sama do siebie.
Znowu zaczęłam machać ręką, tylko szybciej. Fala zrobiła to samo.
- Przecież...przecież to nie jest możliwe.- zastanawiałam się.
Podniosłam rękę do góry. Fala zrobiła się większą ale stała w miejscu. Zaczęłam ruszać ręką. Fala cofała się w tył i ruszała do przodu.
- Jakim cudem ? - zastanawiał się.
Dopiero po chwili domyśliłam się. Mój ojciec robił eksperymenty. Pewnie nic nie zabraniało mu robić eksperymentów na wodzie. Czyli potrafię władać nad wodą. Okej to nie jest normalne. Nie...to jest bardzo nie normalne. Nie zastanawiając się weszłam w wodę. Ale o dziwo nie było mi zimno. Podniosłam rękę. Fala uniosła mnie. Pstryknęłam. Rozpadła się. Wyszłam z morza i pognałam w stronę domu. Już wiem co zrobię. Już wiem co powiem Harleen.

Hej! Podobał wam się rozdział. Mi się wydaje trochę słaby.









Watergirl [ ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz