Rozdział 9

453 37 3
                                    

Obudziłam się i usiadłam na piasku. Nie wiedziałam co robić. Do Ghotam nie mogłam wrócić. Tym bardziej musiałam być gdzieś schowana. Po chwili postanowiłam wejść pod wodę. Nigdy ,nawet odkąd mam moc, nie wchodziłam głęboko pod wodę. Nawet nie wiem czy moje umiejętności pozwalają na oddychanie pod wodą. Ale postanowiłam być dobrej myśli.
- Więc muszę się przekonać. - powiedziałam sama do siebie.
Przez chwilę jeszcze biłam się z myślami,ale w końcu skoczyłam do wody. Była zimna. Zanurkowałam głębiej. Zaczęły się pojawiać pierwsze glony i małe ławce ryb. Przysiadłam na piasku. Otworzyłam usta i zaczęłam oddychać. Nic się nie działo. Spróbowałam jeszcze raz tym razem przez nos. Poczułam jak tlen wpływa do moich płuc. Ufff...czyli umiem oddychać pod wodą. Popłynęłam dalej. Mijałam piękne, kolorowe rafy kolarowe , w których chwały się małe rybki. Obok mnie przepływały ogromne  ,jednokolorowe ławce ryb. Gdy zapaczyłam się na jedną z ławic, kontem oka zauważyłam ręki płynącego prosto na mnie. Był to mały rekin,ale i tak okropnie się bałam.
-  Proszę. - powiedziałam cicho- Za wróć.
O dziwo zwierzę zrobiło to o co go prosiłam.
- Jak wolisz. - usłyszałam głos wydobywający się z paszczy rekina.
Odskoczyłam.
- Ty ! Ty mówisz ! - krzyknęła nieźle zdziwiona i przestraszona.
- Nie. - wytłumaczył rekin. - To ty bardziej rozumiesz moją mowę. Mowę zwierząt morskich.
- Dobra to nie jest normalne. - powiedziałam pół do siebie ,pół do rekina.
- Po co jesteś w oceanie ? - zapytał mnie.
O powiedziałam mu całą historię. A potem powiedziałam :
- Potrzebuje tu znaleźć schronienia.
- Choć za mną. - odpowiedział.
Zrobiłam to o co prosił. Może jestem idiotą ,bo kto popłynął by za rekinem. Ale on wzbudził we mnie zaufanie. Płyneliśmy przy dnie ,aż stanęliśmy na skraju wyrwy. Rekin skierował się w dół ,a ja jeszcze chwilę wachałam się ,ale w końcu skoczyłam za nim. Skierowaliśmy się na skałę. Dopiero po chwili zauważyłam na niej jakąś kopułę. Podpłyneliśmy do wejścia.
- Dalej nie popłynę już z tobą. - powiedział rekin. - Ale kiedy ktoś nieproszony za bardzo zbliży się do tego miejsca nieproszony dowiesz się o tym pierwsza.
I zanim mu podziękowałam odpłynął.  Weszłam do środka. Byłam w metalowym korytarzu. Nie było tu brudno ,więc miejsce nie jest stare. Na końcu było troje drzwi. Za pierwszymi była mała łazienka z prysznicem, umywalką i toaletą. W drugim pomieszczeniu sypalnia z trzema łóżkami. A w ostatnim główny pokój. Były tam komputery i mała kuchenka. Włączyłam wszystkie komputery. Działały. A jeden miał widok na wszystkie ulice w Ghotam. Zatarłam ręce. Teraz będę miała podgląd co tam się dzieje. Na jednym z biurek leżał dziennik. Otworzyłam go. Była zapisana tylko jedna strona.
' Przypłyneliśmy tu dopiero 6 godzin temu,a już trzeba się ewakuować. Na powierzchni są duże stormy.  Pewnie już nigdy tu nie wrócimy. Pojedziemy na nową misję ,do nowej bazy. A ta odejdzie w zapomnienie.  Ciekawe co sprawiło że woda jest taka niespokojna ? '
Ja wiedziałam co się stało. To ja. To ja i mój sztorm,zakończyliśmy misję.

Hej ! Starałam się najlepiej jak potrafię. Mam do was pytanie. Jak wyobrażacie sobie Alex. W sensie kolor włosów ,oczy itp. ale też zapytam was o cechy główne. I te dobre i te złe cechy. Jestem ciekawa jak wy sobie ją wyobrażacie. Proszę napiszcie !

Watergirl [ ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz