Mózg mi wysiadł. Tymi pozytywnymi jakże słowami zaczniemy ten rozdział.Ostatnio faktyczne sporo rysuję i o dziwo dalej się to utrzymuje (ciekawe, jak długo), ale dzięki temu moja święta tablica (święte elo - tak witają się w katolickim rapie, czy coś[wtf????]) wypełnia się coraz bardziej. :v
Na początek zarzucę właśnie tą tablicą, na której niedługo nie będzie się już dało nic powiesić. xD
A co do zdjęcia, na którym jest ta dziwna zderpiona twarz... nie pytać. xD
I nie, nie świętuję cały rok Bożego Narodzenia.
Dalej próbowałam zrobić długopis challenge czy jak to się tam nazywa, ale coś mi chyba nie wyszło. xD Swoją drogą - kocham ten długopis rypke!!!!11 ;u;
Skończyłam również to, i tbh kompletnie mi się nie podoba. Nie pozdrawiam.
Dzisiaj także postanowiłam zrobić redraw poprzednich rysunków z '13 i '15, i w sumie nie jest źle, chociaż średnio podoba mi się ten rysunek z teraz. D: Gdyby się ktoś pytał dlaczego nie ma rysunku z 2014, to akurat wtedy przestałam rysować i to tak konkretnie. Dopiero w 2015, czyli poprzednie wakacje wzięłam się za to i teraz takie są tego efekty.
No i na koniec mój talent do dłoni i palców. Tak, wiem, że moje umiejętności zwalają z nóg. :')
ŚWIĘTE ELO
Edit: czy ktos zauwazyl, jak bardzo ten rozdział jest kijowy, i ze nic mi sie nie podoba? xD