6

67 4 2
                                    

... Leo zaczął mnie całować. Ktoś otworzył drzwi. No jak zwykle moja mama.
- Nie chce wam przeszkadzać ale może przyjdziecie na kolację.
- No mamo , puka się. - trochę się zawstydziłam. Na szczęście po chwili wyszła.
- Japierdole ona zawsze musi wejść w nieodpowiednim momencie.
- Spokojnie. Choć na kolację.
- No dobrze.

Po zejściu na dół poszliśmy umyć ręce. Moja rodzicielka naszykowała nam kanapki. Bardzo się nimi najedliśmy. Leo zaczął wchodzić po schodach a ja za nim.
- Kamila choć na chwilę.
- No dobra idź zaraz przyjdę. - powiedziałam do Leo.
- Yhym.
- Powiem to tak młoda damo. Mam nadzieję , że tej nocy nie zostanę babcią.
- Mamo przestań. - zawstydziłam się i uciekłam na górę.
- Ehhh.
- Co jest ?
- Rozmowa z mamą.
- O czym jeśli mogę spytać ?
- O tym , że dziś nie chce zostać babcią.
- Oj nie zostanie. Nie dziś. Za to może jutro.
- Haha chciałbyś matole.
- Tak małpo.
- Debil.
- Tak ale twój debil.
- Tak tak. - mam nadzieję że wyczuł sarkazm.

Po tym jak brunet mnie rozweselił kończyliśmy oglądać film. Było koło godziny 2 w nocy. Nadal myślałam jakim cudem mam takie szczęście. Sam mnie wybra i napisał do mnie.

- Co oglądamy ? - przerwał moje myśli brązowooki.
- Nie wiem ale napewno nie horror.
- Dobra to Obecność. - nienawidzę go.
- To jest przecież horror.
- No wiem. No dawaj jak coś to Cię obronie.
- Ugh no dobra jak chcesz. - uległam mu no trudno.
- Jej - zawył jak mała dziewczynka.

Był jakiś straszny momen i się wystraszyłam. Mój bohater mnie przytulił.

____________________________________
Sorki ale nie mam weny i wyszło okropnie. Będę pisać nową książkę ma tytuł Kik / L.D BaM. Zapaszam do czytania. Narazie myeśli.

Danonek❤

Tamta Dziewczyna / L.D BaMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz