Jestem Lily i dziś świętuje moje 10 urodziny. Moja mama Wiktoria upiekło mi tort z truskawkami i bita śmietaną. Ma mi dziś powiedzieć coś ważnego, nie wiem co to takiego ale jestem podekscytowana. Właśnie ide do parku i postaram się znaleść nowa przyjaciółkę.Mama mówi że nie da się znaleźć koleżanki z dnia na dzień a tym bardziej przyjaciółki lecz ja mam swoje zdanie.Kiedy poszłam do parku okazało się że byłam tam kompletnie sama kiedy przeszłam trochę dalej i zobaczyłam jakąś szczupłą dziewczynę siedzącą na drzewie. Kiedy nagle dziewczyna obróciła się do mnie i zapytała się mnie,jak mam na imię, kim jestem, i skąd pochodze ponieważ nigdy mnie tu nie widziała.Ja oczywiście odpowiedzialan na każde pytanie i po chwili zapytałam o to samo. Dziewczyna powiedziała mi że ma na imię Diana, ćwiczy gimnastykę artystyczna i pochodzi z Drogna, czyli z miasta obok. Wtedy właśnie pomyślałam sobie że zapowiada się długa przyjaźń.
CZYTASZ
Dzieciństwo Lily Evans ✔
Fiksi PenggemarKsiążkę zaczęła pisać koleżanka Julka, podczas powrotu z obozu. Ja jako człowiek dopisałam trzy rozdziały. Właśnie w taki sposób powstało to (nie)zacne FanFiction. Zapraszam i myślę, że może nada się to na karma dla psa.