9.Oręż czyli gaz na wampiry Xd

39 5 0
                                    

Dostałam oręż jak pewnie autorka wam  uświadomiła był to gaz na wampiry tak na wampiry.Ostatnio ja I mój servamp byłyśmy bardzo Przygnębione ze względu na naszą siłę. Moje myśli rozwiał dzwonek do drzwi odruchowo chwyciłam za oręż
I złapałam za klamkę.Pod drzwiami leżał świstek papieru z treścią :
- Za górami za lasami za siedmioma servampami.Powiedz mi młoda Junko co by się stało gdybym powiedziała ci, że Ashura zabiła poprzednią właścicielke jeśli się  boisz nie wachaj się przyjść
Adres;

Tokyo
Otoyama 73 ( Willa)

            Mayu Nakimura
Treść oszołomiła mnie a co jeśli z moim servampem nie jest wszystko dobrze? A co jeśli I mnie zabije a potem usmaży na grillu jak jakiś typowy boczek?! Niezwlekając poszłam w wyznaczone miejsce
-Otoyama 73- Mruknełam sama do siebie-O to to
Grzecznie zapukałam I po chwili weszłam
- to ty jesteś Junko? Miło mi cię widziec przed śmiercią.
Przed śmiercią przecież nie planuje umierać
- Ddddo ggrobu... mi jesszcze ppare ładnych lat.
Dziewczyna tylko podeszła do mnie klepjąc mnie po ramieniu I szepcząc mi na ucho:
-Zgadnij od jakiego czasu Ashura planuje twoje zabójstwo od kiedy ?!
Wyszeptała po czym walneła mną o ściane
- Nakimura... chyba cię poniosło . O Maj gasz Bejbe  jak ty wyglądasz nie no chyba zaczne rozdawać lusterka biednym , bo mi smutno się robi gdybym miała taką szopę to okryłam bym się wstydem.
- No tak przepraszam... ;_;
- No nie nic sie nie stało-
powiedziałam
- Chciałam ukrócić twoje cierpienia ...
- W każdym razie ta stara nie uczesana krowa ma ze mną na pieńku pokaże co to znaczy mieć perfekcyjną fryzurę podczas walki popamięta że nie czytała ze mną party ;-;
-spoko
Luśka to rozdział o orężu Junko a  nie twoja biografia
- A no właśnie jaki masz oreż Mayu
- Yyy no ten szczotke do włosów- powiedziała Mayu przewracając oczyma
- No co jest praktyczna przynajmiej roszczeszesz swoje kudły a I myj je czasem *riposta*
- Czy Asu-san ma jakiś podwładnych
-No raczej tak
- My też niemamy za dużo...
- No wybierałam tylko te fashionistki bo musiałam zrekompensować. Sorry ale nie grzeszysz urodą skarbku
Poczułam siłe mordu imitującom z Mayu odsunełam się.
-Zaraz do niej podejde I  jej przywale zapomniałaś Kotku? Czytam w myślach to takie nielogiczne poprostu wyłączcie mózg I włączcie Top Model
- Ok kiedy ostateczna data zaje... zabicia Ashurki.- szepneła mi na ucho Mayu
- Ale poczekajmy ona nie wygląda groźnie
- A co byś powiedziała o Lusii?
- No fanka kucyków pony z obsesją na punkcie wyglądu
- Błąd Lusia to bezwzględny morderca, który nie zawacha się kogoś skrzywdzić by osiągnąć swòj cel- powiedziała rozpromieniona Mayu- Nie oceniaj książki po okładce Haruki nikt nie wyszedł na tym dobrze.Hmf już późno odprowadzimy cię
- Już po 19 pora Lulu- zaśpiewała Lusia
Nie przedłużając dziewczyny mnie odprowadziły.Lecz w trakcie Lusia powiedziała :
- Niebój się śmierci nie musisz... I tak prędzej czy później po ciebie przyjdzie a potem nic nic nie zrobisz
Pustka ciemne światło I I lądujesz w piekle.Widziałam potem jak Mayu lekko wali Lusię I robi minę na znak, że ma być cicho...
Nagle poczułam pieczenie w klatce piersiowej skuliłam się z bólu.
- Czekaj Bejbe ilę ty chodzisz już bez  Ashurki?!- zapytała Lusia
- No myśle że zaczeła się szósta godzina
- co ?!
Lusia podeszła do mnie łapiąc mnie za nadgarstek I szepcząc mi do ucha:

- jeśli Ashura zwarjuje pamiętaj o tym co ci dałam

,Lusia wręcza mi podobizne dziewczyny

                          
No to mamy oręż Junko za sobą 3 Like + Jeden komętarzyk = Rozdział ja idę Baju :*

Servamp Historia (Nie) PrawdziwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz