Hej.Jestem Luna Valente mam 16 lat i prowadzę normalne życie w Mesksyku,gdy w pewnym dniu wszystko się zmieniło...Ale zacznijmy od początku.
Śnił mi się piękny sen,taki inny niż wszystkie!Jak wiecie(a może nie)uwielbiam jeździć na wrotkach!A ten sen właśnie o tym był,a dokładniej jeździłam na wrotkach...i śpiewałam,tańczyłam to było takie fajne,że nie chciałam się obudzić!Tak ten sen mi się podobał że zaspałam do pracy.Pracuje tam ze mną mój przyjaciel Simon,ale mniejsza.Szybko się przebrałam,założyłam wrotki i pojechałam do pracy.
*W pracy*
Kiedy wchodziłam do pracy Simon powiedział że Dyrygentka(moja szefowa)czuwa i że szybko mam się przebrać gdy właśnie moja ona przyszła.
-Luna jaką masz teraz wymówkę za spóźnienie?!
-Przepraszam,zaspałam-odpowiedziałam.
Po czym zaśmiałam się bo Simon mnie rozśmieszył stojąc za moją szefową i machając rękami.
-Z czego się śmiejesz?!-zapytała. -Już!Marsz się przebrać!-rozkazała Dyrygentka.
-Y..Tak już idę.-powiedziałam i poszłam...
#Luna
CZYTASZ
Soy Luna Forever
FanfictionTo będzie opowieść na podstawie serialu "Soy Luna" ale,nie które fragmenty będą zmienione...Zapraszam do czytania! #633 miejsce w Dla Nastolatków (30.09.16) #586 miejsce w Dla Nastolatków (31.09.16) #483 miejsce w Dla Nastolatków (01.09.16) #449 mie...