Rozdział 3 | Eikkoo

778 21 0
                                    

Po miłych chwilach spędzonych w parku z Leo nadszedł czas na pożegnanie.

-Jutro rano wyjeżdżam. - powiedział zasmucony - Odwiedzę cię kiedyś. Obiecuję.

-Mam nadzieję. - uśmiechnęłaś się - Będziemy do siebie dzwonić, pisać...

-Jasne, że tak. - odrzekł.

Uściskał cię mocno.

-Do zobaczenia.

-Cześć.

Zbliżył się do ciebie i delikatnie pocałował. Potem odszedł bez słowa, a ochroniarz za nim.

Byłaś bardzo szczęśliwa. Nie mogłaś uwierzyć w to co się właśnie stało. 

Wróciłaś do hotelu.

Przekroczyłaś próg i wpadłaś na Vanessę.

-Gdzie ty byłaś?! - krzyknęła - Tak się o ciebie martwiłam! Wszędzie cię szukałam. Mówiłaś, że nie będziesz wychodziła poza teren hotelu!

-Byłam w parku...

-O tej porze? Mogło ci się coś stać...byłaś sama? - zapytała podejrzliwie.

-A ty co? Niańka się znalazła... - wybuchnęłyście śmiechem.

-Ale przyznaj się z kim byłaś?

Zaufałaś jej i wszystko jej opowiedziałaś. W końcu to twoja przyjaciółka.

  Postanowiłaś od razu położyć się spać. Bez zbędnych komentarzy przebrałaś się w pidżamę i zasnęłaś myśląc o Leo. 

Rano obudziły cię promienie słońca wlewające się przez nie do końca zasłonięte żaluzje

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Rano obudziły cię promienie słońca wlewające się przez nie do końca zasłonięte żaluzje.

Vanessa jeszcze spała, więc nie chcąc jej zbudzić wstałaś, wzięłaś kosmetyczkę i wyciągnęłaś z walizki ubrania i ruszyłaś do łazienki.

Vanessa jeszcze spała, więc nie chcąc jej zbudzić wstałaś, wzięłaś kosmetyczkę i wyciągnęłaś z walizki ubrania i ruszyłaś do łazienki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wyszłaś już przebrana. Twoja przyjaciółka siedziała na łóżku i robiła sobie makijaż.

-O hej - powiedziałaś.

-Cześć, jak tam? Leo coś pisał?

Kiedy to powiedziała usłyszałaś znajomy dźwięk. Spojrzałaś na wyświetlacz i zobaczyłaś ikonę z wiadomością o Leo.

-No proszę, cóż za zbieg okoliczności... - zaśmiałaś się.

Przeczytałaś wiadomość.

"Dzień dobry księżniczko :*"

Zarumieniłaś się.

"Dzień dobry księciu :*"

Vanessa zauważyła, że jesteś cała czerwona ale nic nie mówiła. Domyśliła się.

 Domyśliła się

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


CDN...

Twoja historia z Leo | EikkooWhere stories live. Discover now