Cześć!
Pod koniec czerwca postanowiłam zrealizować plan, który już od dawna krążył mi po głowie i wreszcie się to udało. Zebrałam piętnaście fantastycznych osób, z którymi łączą mnie dwie rzeczy - posiadanie kont na Twitterze i Taylor Swift (chociaż ona nie jest rzeczą).
Postanowiliśmy stworzyć Kroniki 1989 (dla niewtajemniczonych - to ostatni album Swift, o którym było całkiem głośno). Po co? Tak właściwie, to sama do końca nie wiedziałam, dlaczego. Być może dla kaprysu, ale nie zmienia to faktu, że dzięki tej akcji poznałam cudownych ludzi i nawet jeżeli pomysł okaże się kompletną klapą, nie będę żałować tych nowych znajomości.
Już wkrótce do Waszej dyspozycji będzie szesnaście fanfictions o Taylor, a każde z nich nawiązywać będzie do innej piosenki. W jaki sposób? To zależy tylko od Autora opowieści. Po cichu liczę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, bo będzie w czym wybierać. Wystarczy, że dacie nam szanse.
Chcę także zaznaczyć, że niektórzy z nas dopiero zaczynają przygodę z pisaniem i są bardzo niepewni swoich możliwości. Proszę, powstrzymajcie się od wszelakich hejtów w stronę tych osób i ich historii. Nie bronię Wam wyrażania swojej opinii, pod warunkiem, że będzie uzasadniona, bo nikt z nas nie jest profesjonalistą i także popełniamy błędy.
To chyba wszystko. Mam nadzieję, że mimo wszystko nasz pomył wypali i ciepło go przyjmiecie.
Lots of love,
CZYTASZ
Kroniki 1989
Random❝ To historia o powrocie do własnego "ja" i w rezultacie... o powrocie do życia. ❞ A tak na poważnie to tutaj nie ma żadnych historii. Oprócz opowieści Autorów "Kronik 1989".